Aneta Glam postanowiła zabrać głos w mediach społecznościowych na temat ostatnich wydarzeń związanych z wyborami prezydenckimi w USA. W poście na Instagramie zwróciła uwagę na Caroline Derpieńską, która niedawno rozstała się z partnerem, oraz na kontrowersje związane z jej rzekomą sytuacją finansową. "Niektóre osoby wierzą w mity skorumpowanych polityków, ale ja przez ostatnie półtora roku obserwowałam, jak Derpieńska sprzedaje swoje kłamstwa" - napisała.

Aneta Glam, która początkowo chciała pomóc Derpieńskiej, zaczęła wątpić w jej szczerość. Derpieńska, znana ze swojej uwielbianej w social mediach osobowości, prosiła fanów o wsparcie finansowe, twierdząc, że nie ma środków na życie. "Moja lodówka jest prawie pusta. Zostały mi tylko brokuły, które mogą być już zepsute" - relacjonowała na Instagramie.

Jednakże, jak zauważyła Glam, Derpieńska szybko powróciła do swoich dotychczasowych aktywności, publikując zdjęcia z imprez. "Po kilku dniach zobaczyłam ją bawiącą się w klubie z kieliszkiem w dłoni. Zrozumiałam, że to kolejne oszustwo" - skomentowała z rozczarowaniem. Przypomniała, że Derpieńska wydawała się wyciągać rękę po wsparcie, a teraz znów korzysta z dobrego życia.

Na dodatek, Derpieńska w ostatnim wywiadzie ujawniała szczegóły swojego wcześniejszego związku, twierdząc, że jej były partner zawsze miał obsesję na punkcie jej wizerunku. Czy jej historia to tylko kolejny element gry marketingowej? Warto zwrócić uwagę na to, jak influencerki kreują swoje wizerunki i czy ich relacje z fanami są rzeczywiście szczere. Jak sądzicie, co stoi za zachowaniem Caroline? Czy to autentyczne trudności, czy może marketingowy trik? Szukajcie odpowiedzi na naszych kanałach!