Technologia

Amerykańskie lotniskowce zyskają dronowe wsparcie

2025-09-09

Autor: Andrzej

Rewolucja w marynarce USA

Amerykańska marynarka wojenna stawia na nowoczesne technologie! Firmy General Atomics, Boeing, Anduril oraz Northrop Grumman zostały wybrane do opracowania nowej generacji bezzałogowych maszyn pokładowych, które mają zrewolucjonizować działania lotniskowców.

Modułowość i elastyczność w akcji

Nowe drony wyróżnią się modułową budową, co pozwoli na ich elastyczne dopasowanie do rozmaitych zadań. Dzięki temu, nawet potężny lotniskowiec o wyporności 105 tys. ton będzie mógł efektywnie realizować różnorodne misje.

Mniej miejsca, większa efektywność

Pomimo potężnych rozmiarów amerykańskich lotniskowców, przestrzeń na pokładzie jest ograniczona. Bezzałogowce, jak te powstające w ramach programu CCA, zajmują znacznie mniej miejsca niż tradycyjne samoloty załogowe, co sprawia, że są idealnym rozwiązaniem dla współczesnych sił powietrznych.

Nowe maszyny jako uzupełnienie załogowych myśliwców

Nowe drony nie mają na celu całkowitego zastąpienia załogowych statków powietrznych. Zamiast tego, będą działały w tandemie z maszynami takimi jak F/A-18E/F Super Hornet oraz F-35C. W przyszłości ich współpraca z programem F/A-XX ma być rozwijana, mimo że ten ostatni napotyka opóźnienia.

Bezpieczny zasięg to klucz do sukcesu

Amerykańscy projektanci kładą duży nacisk na zasięg nowych dronów. Większe gabaryty, zwłaszcza w programie CCA, umożliwią wykonywanie misji ofensywnych z bezpiecznej odległości, minimalizując ryzyko ataków ze strony chińskich rakiet.

Harmonogram wdrożenia

Choć nie ma jeszcze dokładnych dat związanych z wprowadzeniem nowych bezzałogowców do służby, jedno jest pewne — w 2026 roku do działania wejdą bezzałogowe maszyny tankujące MQ-25 Stingray. Ich doświadczenie wykorzystania może okazać się kluczowe przy implementacji wielozadaniowych dronów w przyszłości.