Związek Agaty i Piotra, który mieliśmy okazję śledzić w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia", okazał się znacznie bardziej burzliwy, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Już 13 dni po ceremoni, Agata postanowiła opuścić wspólne mieszkanie, a Piotr nie ukrywał frustracji związanej z opóźniającym się rozwodem.

Piotr, w rozmowie, wyraził swoje zaniepokojenie brakiem postępów w sprawie rozwodowej: "Nie mamy rozwodu, nic się nie dzieje, a ja powoli tracę cierpliwość. Kontaktowałem się, ale mówili, że listy nie dochodzą na właściwy adres. Nawet po podaniu adresu pracy, zero kontaktu".

Rozwód na horyzoncie

Dnia 5 września miała odbyć się rozprawa rozwodowa, o czym Agata potwierdziła w wywiadzie. W międzyczasie Piotr przekazał, że formalnie udało im się zakończyć związek, dołączając grafikę, która ilustruje ich nową sytuację.

To rozwód, który z pewnością wstrząsnął fanami programu, bowiem para, której historia zaczęła się tak obiecująco, teraz może stanowić kolejny przykład na to, że miłość na ekranie nie zawsze przekłada się na życie codzienne.