52 lata temu zagrała Nel w ekranizacji "W pustyni i w puszczy". Czym dzisiaj zajmuje się Monika Rosca?
2025-01-23
Autor: Tomasz
Monika Rosca, najbardziej znana jako Nel z pierwszej ekranizacji "W pustyni i w puszczy" w reżyserii Władysława Ślesickiego, zyskała status dziecięcej gwiazdy w czasach PRL. Mimo ogromnego sukcesu, jaki odniósł film, zdecydowała się na odwrót od kariery filmowej, aby poświęcić się swojej największej pasji – muzyce.
Urodzona w 1961 roku, Monika już jako ośmiolatka zdobyła pamiętną rolę w adaptacji powieści Henryka Sienkiewicza. Proces rekrutacji do tej roli trwał około pół roku, a Monika musiała konkurować z blisko pięcioma tysiącami innych dziewczynek. W drodze do sukcesu dużo czasu spędzały z matką w Warszawie, uczestnicząc w castingu. Choć jej postać miała być pierwotnie nieco starsza, to ostatecznie to właśnie Monika zdobyła tę wyjątkową rolę.
Po sukcesie filmu, Monika Rosca wspominała, że jej życie zmieniło się diametralnie. W wywiadzie dla "Życia na gorąco" opowiadała o przytłaczającej popularności, jaką zdobyli razem z Tomaszem Mędrakiem, który grał Stasia. "Nie mogliśmy spokojnie przejść ulicą, a telefony dzwoniły niemal non-stop. To było niesamowite doświadczenie" – relacjonowała.
Pomimo spełnienia marzeń filmowych, Monika wybrała inną drogę. Po zakończeniu kariery w filmie, kontynuowała naukę w szkole muzycznej, rozwijając umiejętności gry na fortepianie i flecie. "Grając Nel, przeżyłam wspaniałą przygodę, jakiej nigdy bym nie doświadczyła w innym kontekście, ale powrót do muzyki był dla mnie koniecznością" - mówiła w rozmowie z "TeleTygodniem".
Dziś Monika Rosca jest uznaną pianistką oraz nauczycielką muzyki na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina oraz Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi. Jej pasja i zaangażowanie w muzykę przyniosły jej liczne nagrody oraz występy na renomowanych międzynarodowych scenach. Monika nie tylko naucza, ale również aktywnie koncertuje, dzieląc się swoją miłością do muzyki z publicznością na całym świecie.
Najwidoczniej kariera nad ekranem nie była jedyną drogą, jaką mogła obrać – jej talent muzyczny tylko potwierdza, że w każdej pasji można znaleźć prawdziwe szczęście. Czy nadal pamiętacie Monikę Rosca jako Nel? Co sądzicie o jej drodze życiowej po zakończeniu kariery w filmie?