Dramat w Budziszynie

Wstrząsający incydent wydarzył się w marcu w pobliżu Budziszyna, zaledwie 50 km od polskiej granicy. Przechodnie natknęli się na psa w krytycznym stanie, wykrwawiającego się i osłabionego. Weterynarze odkryli, że w jego głowie tkwi aż 42 śruty diabolo, z których część wrosła w kości i mięśnie, co sprawiło, że ich usunięcie stało się zadaniem wręcz niewykonalnym.

Heroiczna Walka o Życie

Zespół lekarzy podjął decyzję o przeprowadzeniu trzech skomplikowanych operacji. Podczas ostatniej interwencji, która miała miejsce 27 sierpnia, udało się usunąć kolejne siedem śrutów. Był jednak moment, gdy pies zatrzymał oddech – na szczęście czworonóg został uratowany. Niestety, niektóre pociski wciąż pozostają w jego czaszce, a ich usunięcie może zagrażać jego życiu.

Zatrzymany Sprawca

Niemieckie media donoszą, że policja ustaliła tożsamość sprawcy - 48-letniego mieszkańca regionu, który przez lata znęcał się nad psem, strzelając do niego z wiatrówki. Funkcjonariusze zabezpieczyli broń w jego domu. Mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzęciem, co może skutkować karą do 3 lat więzienia lub wysoką grzywną.

Nowe Życie Keksa

Na szczęście w tej tragicznej historii pojawiło się światełko w tunelu. Pracownica schroniska, które uratowało psa, postanowiła go zaadoptować. Nadała mu nowe imię – Keks – i zapewniła mu dom, w którym czworonóg powoli odbudowuje zaufanie do ludzi.

Na oficjalnym profilu schroniska na Facebooku pojawiają się pozytywne wieści: Keks czuje się coraz lepiej. Choć część śrutów na zawsze pozostanie w jego głowie, ma teraz szansę na spokojne życie u boku kochającej opiekunki.