Wstrząsające wiadomości z Białorusi

27-letni karmelita z Krakowa, Grzegorz Gaweł, znalazł się w wyjątkowo trudnej sytuacji po aresztowaniu przez białoruskie KGB. Oskarżenia o rzekome szpiegostwo wywołują oburzenie, a jego los pozostaje pod czujnym okiem polskiego rządu.

Kryzys humanitarny w celi

Franciszek Wiaczorka, doradca opozycyjnej liderki Swiatłany Cichanouskiej, informuje, że warunki, w jakich przetrzymywany jest zakonnik, są niehumanitarne. - 'W celi jest zimno, często nie dają nawet jedzenia' - relacjonuje.

Reakcja ze strony opozycji

Zatrzymanie Polaka spotkało się z oburzeniem. Wiaczorka podkreśla, że to kolejne działanie reżimu mające na celu wywarcie presji na Polskę w kontekście jej wsparcia dla Ukrainy.

Hipoteka psychologiczna

Jak twierdzi Wiaczorka, pierwsze dni po aresztowaniu są najgorsze. „Służby starają się wymusić wyznania poprzez manipulacje i psychologiczną presję” - mówi. Osoby oskarżone o szpiegostwo trzymane są w wyjątkowo złych warunkach.

Reakcja Polskiego Rządu

Polskie władze zapowiadają działania dyplomatyczne w celu uwolnienia zakonnika, a także informują Watykan o całej sprawie. Premier Donald Tusk wzywa do potępienia absurdalnych zarzutów.

Zagrożenie dla innych obcokrajowców

Wiaczorka przestrzega, że brak zdecydowanej reakcji ze strony Polski może prowadzić do kolejnych aresztowań obcokrajowców jako narzędzi szantażu. - 'Nie jeźdźcie na Białoruś, każdy może stać się ofiarą' - ostrzega.

Izolacja i brak kontaktu z rodziną

Zakonnik przetrzymywany jest w izolacji, co utrudnia jakiekolwiek kontakty z rodziną czy prawnikami. Wiaczorka dodaje, że życie w takich warunkach jest brutalne zarówno fizycznie, jak i psychicznie.