Dziadek z Ekstremadury

Francisco Nunez Olivera, znany jako "dziadek świata", obchodził swoje 113. urodziny 13 grudnia 1904 roku w malowniczej miejscowości Bienvenida w regionie Extremadura. Osiągnął niezwykły wiek, mając czwórkę dzieci, dziewięcioro wnucząt oraz piętnaścioro prawnucząt.

Sekret długowieczności

Zdradził, że kluczem do jego długowieczności była ciężka praca, ruch oraz unikanie bezczynności. Co ciekawe, przez całe życie jedynie dwukrotnie wymagał hospitalizacji, a w ostatnich latach życia nie skarżył się na poważne dolegliwości.

Dieta pełna smaku i zdrowia

Dzięki rozsądnej diecie, jego zdrowie pozostawało w wyjątkowej kondycji. Olivera codziennie cieszył się warzywami z własnego ogródka. Na śniadanie często sięgał po magdalenki nasączone oliwą z oliwek, a w porze obiadowej delektował się pysznym gulaszem rybnym lub mięsnym. Jego codziennym zakończeniem dnia były płatki zbożowe z mlekiem.

Dziwna, ale zdrowa tradycja

Zaskakującym elementem jego diety była lampka czerwonego wina, którą wypijał codziennie. Badania wskazują, że umiarkowane spożycie alkoholu może obniżać ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych oraz wydłużać życie – nawet o pięć lat przy regularnym spożyciu małych ilości.

Spokój i harmonia w życiu

Olivera prowadził spokojne życie w swoim malutkim miasteczku. Regularnie spacerował i kładł się spać o godzinie 20. Jego córka wydobywała na światło dzienne, że ojciec był osobą niezwykle szczęśliwą, unikającą konfliktów i prowadzącą życie w prostocie.

Refleksja nad życiem

W wywiadzie z 2015 roku stwierdził, że mimo swojego sędziwego wieku, chciałby żyć jeszcze kilka lat. Z pełną świadomością wieku nie odczuwał starości ani związanych z nią ograniczeń.

Historia Francisco Nuneza Olivera dowodzi, że długowieczność nie jest jedynie efektem genów. Codzienne wybory – dieta, aktywność fizyczna i pozytywne nastawienie – mogą znacząco wpłynąć na zdrowie i długość życia. To inspirująca lekcja dla nas wszystkich!