Karol Świderski, polski napastnik, po powrocie do Charlotte FC nie ukrywa, że jego ambicje sięgają wyżej. "Byłem w jednej z najlepszych lig Europy. Moje ostatnie pół roku nie było idealne przez kontuzje, ale teraz znów czuję się gotowy" - mówił w ostatnim wywiadzie dla Foot Truck.

W sezonie 23/24 Świderski spędził część czasu na wypożyczeniu w Hellasie Verona, gdzie wystąpił w piętnastu meczach, strzelając dwa gole. Niestety, Włosi nie skorzystali z opcji wykupu za 4,5 miliona euro, co prowadzi do spekulacji na temat jego przyszłości.

Najnowsze doniesienia medialne wskazują, że Hellas Verona ponownie jest zainteresowane pozyskaniem Świderskiego. Dziennikarz Gianluca Di Marzio informuje, że dyrektor sportowy klubu, Sean Sogliano, widzi w nim idealnego kandydata na ofensywnego gracza, który mógłby pomóc drużynie zdobywać więcej punktów. Aktualnie Hellas zajmuje 17. miejsce w lidze z zaledwie 15 punktami i walczy o uniknięcie strefy spadkowej.

Świderski nie tylko liczy na powrót do Włoch, ale także, jak donosi Di Marzio, był proponowany innym klubom takim jak Monza, Torino i Genoa. Jego kontrakt z Charlotte FC wygasa w grudniu przyszłego roku, ale istnieje opcja jego przedłużenia. Obecnie napastnik zdobija formę, notując 7 goli i 2 asysty w 15 meczach po powrocie z wypożyczenia.

Zainteresowanie Świderskim rośnie, a jeśli transfer do Hellasu dojdzie do skutku, może to oznaczać przełom w karierze zawodnika. Czy to zaskakujący krok w jego karierze, który odmieni wszystko? Czas pokaże!