Dron Global Hawk, jeden z największych i najbardziej zaawansowanych dronów rozpoznawczych na świecie, został zauważony w polskiej przestrzeni powietrznej. Jego imponująca rozpiętość skrzydeł wynosząca 35 metrów sprawia, że jest idealnym narzędziem do prowadzenia długotrwałych misji zwiadowczych. Dron osiąga prędkość do 650 km/h i może operować w zasięgu nawet 20 tysięcy kilometrów, co czyni go niezwykle wartościowym assetem w strategii NATO.

Chociaż Rosja donosiła o zestrzeleniu amerykańskiego drona nad Morzem Czarnym, niezależne źródła nie potwierdzają tych informacji. Ponadto, Global Hawk jest znany z tego, że jego misje są zaplanowane z dużym wyprzedzeniem i odbywają się zgodnie z międzynarodowymi normami.

Podczas swojej ostatniej misji, dron przeleciał nad Grecją, Bułgarią, Rumunią, Węgrami i Słowacją, a następnie wszedł w polską przestrzeń powietrzną w rejonie Podkarpacia. Kontynuując lot wzdłuż wschodniej granicy, dron przekroczył niebo Litwy, a następnie wrócił do Trójmiasta, gdzie miał zakończyć swoje zadanie.

Warto zauważyć, że ta misja nie jest jednorazowym przypadkiem. W połowie października odbyła się podobna operacja, w której Global Hawk monitorował sytuację w regionie, co sugeruje rosnące zainteresowanie NATO bezpieczeństwem w Europie Wschodniej. Czy Polska będzie musiała przyzwyczaić się do obecności takich dronów? Jakie konsekwencje przyniesie to dla sytuacji geopolitycznej? Czas pokaże!