
Zaskakujące zwroty w sprawie kradzieży luksusowego auta Tusków! Więcej ochrony w rządzie?
2025-09-14
Autor: Ewa
Sprawa kradzieży luksusowego auta rodziny Donalda Tuska nabiera tempa! Zatrzymany 41-latek usłyszał poważne zarzuty za kradzież i włamanie, łączące się z karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat! Co więcej, mężczyzna próbował zniszczyć dokumenty pojazdu, co może zwiększyć wyrok o dodatkowe lata w więzieniu.
Kradzież w Sopocie – jak to się stało?
Kilka dni temu, w Sopocie, luksusowy lexus Tusków został skradziony w nocy. Ponieważ dom był chroniony przez Służbę Ochrony Państwa, do akcji włączyły się nie tylko służby policyjne, ale także specjalne jednostki.
Decyzje rządu - wzmocnienie ochrony?
Z informacji uzyskanych przez "Super Express" wynika, że po incydencie kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji podjęło decyzję o wzmocnieniu środków ochrony Donalda Tuska. Funkcjonariusze SOP wskazują na potrzebę zwiększenia zabezpieczeń w obliczu rosnącego zagrożenia.
Finał akcji – szybkie odzyskanie pojazdu!
Jednak to nie koniec emocji! Już kilka godzin po kradzieży, dzięki sprawnemu zorganizowaniu akcji przez policję i specjalne służby, udało się zlokalizować skradziony samochód na jednym z parkingów w Gdańsku. Auto szybko zostało odzyskane.
Zatrzymany na lotnisku!
W ciągu kilku dni, mężczyzna podejrzewany o kradzież został zatrzymany na gdańskim lotnisku tuż przed planowanym wylotem za granicę. 41-latek wciąż był w szoku i nie stawiał oporu. Jak informuje PAP, miał on na koncie wcześniejsze przestępstwa, w tym oszustwa.
Czy Donalda Tuska czeka kolejna infrastruktura ochronna? A może w obliczu rosnącej fali przestępczości były premier stanie się celem numer jeden?