
Zaskakujące rozstrzyganie meczu: "Merry Christmas Everyone" w tle!
2025-04-05
Autor: Marek
W 27. kolejce Ekstraklasy doszło do fascynującego starcia pomiędzy Radomiakiem Radom a Zagłębiem Lubin. Miedziowi, pod wodzą nowego trenera Leszka Ojrzyńskiego, przyjechali do Radomia z nadzieją na przerwanie serii sześciu meczów bez zwycięstwa, co mogło zdenerwować kibiców niebiesko-białych. Zagłębie po ostatnim triumfie w lutym przystąpiło do rywalizacji z wieloma ambicjami. Radomiak, jak na gospodarza przystało, miał za sobą dość udaną passę trzech zwycięstw z rzędu.
Goście szybko objęli prowadzenie
Już w trzeciej minucie sędzia Tomasz Kwiatkowski przerwał mecz z powodu zadymienia, które spowodowali kibice Radomiaka Radom. Po chwilowym wstrzymaniu gra na szczęście wróciła do normy. W 30. minucie spotkania Igor Orlikowski wzbił się wysoko, by zdobyć bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, co dało gościom prowadzenie. Radomiak reagował, jednak nie potrafił znaleźć sposobu na wyrównanie przed przerwą.
Kuriozalny moment przy rzucie z autu
Zaraz po przerwie, w 49. minucie, miało miejsce niezwykłe zdarzenie. Jan Grzesik wykonywał rzut z autu, który, zdawałoby się, powinien być rutynowym zagrywką, jednak futbolówka poszybowała w stronę bramki tak, że przemknęła w obrocie i wpadła do siatki, jednak gol nie został uznany, ponieważ nikt jej nie dotknął.
Mogący przerwać mecz - warunki zagrażające grze
W 59. minucie arbiter ponownie zatrzymał mecz – tym razem z powodu intensywnego opadu śniegu. Wszyscy byli zaskoczeni, kiedy w tle rozległa się piosenka „Merry Christmas Everyone” od Shakin' Stevensa, co dodało surrealistycznej atmosfery do sytuacji. Po około 30 minutach przerwy, mecz wznowiono.
Podwyższenie prowadzenia na horyzoncie? Kontrowersje!
Zaledwie dwie minuty po wznowieniu gry, goście ponownie zameldowali się w polu karnym Radomiaka. W 61. minucie Aleks Ławniczak strzelił piłkę do siatki, ale jego bramka została anulowana przez ruch Corluki, który był na spalonym. Arbiter sprawdził sytuację VAR, co wywołało protesty ze strony fanów Zagłębia.
Blisko końca meczu, emocje wzmagały się
W 85. minucie wynik mógł się zmienić, gdy Orlikowski znalazł się w dogodnej pozycji, ale obrońcy gospodarzy zrobili wszystko, co w ich mocy, aby uratować sytuację. Radomiak starał się za wszelką cenę zdobyć bramkę, jednak goście z Lubina zdołali utrzymać wynik i wrócili do domu z zasłużonymi trzema punktami.
Ostateczny wynik: Radomiak Radom - Zagłębie Lubin 0:1
Bramka: Igor Orlikowski (30. minuta)
Składy:
Radomiak Radom: Kikolski; Burch, Agouzoul, Kingue, Pestka, Ramos, Grzesik, Jordao, Wolski, Dadaszow, Tapsoba.
Co na to trenerzy i eksperci?
Zobaczymy, jak będzie wyglądać kolejna kolejka i czy Radomiak znajdzie w końcu sposobność na poprawę sytuacji w lidze!