Zaskakujące kłopoty TVN i zmiany w Warner Bros. Discovery
2025-01-04
Autor: Tomasz
Zgodnie z doniesieniami amerykańskiego magazynu Variety, Li Haslett Chen, założycielka i dyrektor generalna platformy społecznościowej Howl, postanowiła zrezygnować z członkostwa w zarządzie Warner Bros. Discovery, aby w pełni poświęcić się rozwojowi swojego przedsiębiorstwa. Jej odejście z zarządu zaplanowano na 31 stycznia 2025 roku. Warto dodać, że Chen pełniła tę funkcję od trzech lat.
— „W ubiegłym roku Howl nawiązała przełomowe partnerstwa z czołowymi sieciami handlowymi oraz wprowadziła na rynek innowacyjną platformę. W związku z tym, że w 2025 roku Howl wkracza w kluczowy etap rozwoju, postanowiłem w pełni zainwestować swój czas w tę ekscytującą podróż. Było dla mnie zaszczytem zasiadać w zarządzie Warner Bros. Discovery przez ostatnie trzy lata” — oświadczyła Chen.
Tymczasem, sytuacja w TVN staje się coraz bardziej napięta. Ostatnie dni przyniosły wiadomości o potencjalnej sprzedaży Grupy TVN, co wywołało niepokój wśród pracowników. Prezes TVN, Katarzyna Kieli, w odpowiedzi wysłała uspokajający list do całego zespołu, w którym zapewniła, że niezależność dziennikarska pozostaje fundamentem ich działalności.
— „Jesteśmy świadomi, że TVN w przeszłości wielokrotnie zmieniało właścicieli. Każda zmiana była dla nas szansą na umocnienie naszej pozycji. Niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość, będziemy trzymać się razem” — napisała Kieli.
Z kolei agencja Reuters informuje, że rozpoczęto proces sprzedaży Grupy TVN, a Warner Bros. Discovery współpracuje z bankiem JP Morgan w tej kwestii. W najbliższych miesiącach mają zostać przesłane materiały sprzedażowe do potencjalnych nabywców. Głosy mówią o możliwej zmianie linii redakcyjnej stacji, co budzi obawy wśród widzów oraz pracowników.
Jak się spekuluje, może dojść także do przejęcia Warner Bros. Discovery przez koncern FOX, co tylko zwiększa zawirowania związane z przyszłością TVN. Czy te zmiany wpłyną na jakość informacji, które otrzymujemy? To pytanie, na które odpowiedzi szukać będą zarówno dziennikarze, jak i widzowie stacji.