Finanse

Zarząd Cinkciarz.pl oskarża CBŚP o kradzież bitcoinów wartym 200 mln zł! Sprawa nabiera rumieńców!

2025-01-03

Autor: Piotr

Zarzuty Cinkciarz.pl

Zarząd Cinkciarz.pl złożył oskarżenie przeciwko prokuraturze oraz funkcjonariuszom CBŚP, twierdząc, że ci dopuścili się kradzieży podczas przeszukania domu prezesa spółki, Marcina Pióry.

Według kantoru, śledczy mieli zabrać aż 5 mln zł gotówki oraz prywatne dane dostępu do portfeli kryptowalutowych, w których znajdowało się 492 bitcoinów, co może być warte blisko 200 mln zł!

Skradzione środki

W oświadczeniu opublikowanym na stronie Cinkciarz.pl, zarząd wskazuje, że podczas przeszukania mieszkania Pióry miało dojść do kradzieży znacznej ilości gotówki w różnych walutach, w tym 1,2 mln PLN, 855 tys. USD oraz 260 tys. EUR. Cinkciarz.pl podkreślił, że były to legalnie zgromadzone środki, „wypracowane w ciągu 15 lat intensywnej działalności przy rozwoju platformy Cinkciarz.pl”.

Oprócz gotówki, według wewnętrznych dokumentów, podczas akcji miało zostać skradzionych 5 pendrive’ów z danymi dostępowymi do 33 portfeli kryptowalutowych. Zarząd kantoru twierdzi, że środki te były gromadzone od 2015 roku i ich wartość przy obecnym kursie bitcoina sięga 197 mln zł.

Nieprawidłowości podczas przeszukania

W jednym z oświadczeń Cinkciarz.pl podano, że podczas przeszukań dochodziło do nieprawidłowości, w tym do zabezpieczenia około 500 prywatnych przedmiotów, głównie odzieży i obuwia, które nie miały związku z prowadzoną sprawą. Według kantoru, taki krok miał stworzyć wrażenie spektakularnej akcji i wprowadzić opinię publiczną w błąd.

Kontrowersje dotyczące nieruchomości

Przeszukanie miało miejsce 28 października, a nieruchomość Pióry, którą niedawno przepisano na członka rodziny, budzi kontrowersje, szczególnie po przyznaniu licencji Conotoxia - spółce powiązanej z Cinkciarz.pl - na świadczenie usług płatniczych. Dlaczego tak szybko doszło do przeszukania przepisanej nieruchomości?

Oskarżenia o szantaż

Pojawiają się też informacje, że podczas akcji CBŚP miało być wyłączone całodobowe monitorowanie domu Pióry, co mogło mieć na celu ukrycie zniknięcia prywatnych kosztowności. Zarząd Cinkciarz.pl oskarżył funkcjonariuszy również o próby szantażu oraz korumpowania pracowników, aby uzyskać poufne informacje.

Odpowiedź Prokuratury

W odpowiedzi, Prokuratura Regionalna w Poznaniu zdecydowanie zaprzeczyła wszelkim zarzutom, twierdząc, że oskarżenia Cinkciarz.pl są nieprawdziwe i nie mają podstaw w zgromadzonych dowodach. Prokuratura zaznaczyła, że przeszukania odbyły się zgodnie z procedurami, a osoby, które czują się poszkodowane, mogą wnieść zażalenie.

Podsumowanie sytuacji

Cała sprawa zaczyna przypominać thriller, w którym ścigają się interesy, pieniądze oraz technologia blockchain. Jak rozwinie się ta sytuacja? Czy Cinkciarz.pl zdoła odzyskać swoje pieniądze oraz reputację? Obserwujcie nas, aby być na bieżąco z najnowszymi doniesieniami w tej skandalicznej sprawie!