Kraj

Zapad 2025: Rosyjskie manewry i zagrożenie dla NATO

2025-09-21

Autor: Andrzej

Rosyjskie siły w akcji

Około 30 tysięcy żołnierzy z Rosji i Białorusi wzięło udział w manewrach Zapad-2025, które odbyły się w dniach 12-16 września na białoruskich poligonach. Eksperci wskazują, że te ćwiczenia oraz wcześniejszy atak dronów na Polskę to wyraźny sygnał skierowany do NATO.

Obronna zasłona czy agresywna demonstracja?

Choć oficjalnie manewry miały charakter defensywny, ich skala, pomimo trwającej wojny na Ukrainie, wciąż budzi niepokój. "Testowanie broni jądrowej w trakcie ćwiczeń wskazuje na ich konfrontacyjny charakter wobec NATO" – zaznaczają analitycy z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Celem jest destabilizacja NATO

Major Michał Fiszer, doświadczony pilot i wykładowca, mówi, że oficjalnym celem manewrów było zademonstrowanie gotowości do obrony Białorusi przed potencjalnym atakiem NATO. Nieoficjalnie, Rosja dążyła do ukazania siły i wywarcia presji na Sojusz.

Strategia rosjan: wpływy zamiast podboju

Major Fiszer podkreśla, że celem Rosji nie jest tylko podbój kolejnych krajów, ale ich przekształcenie w wasali. Rosja dąży do zbudowania wielobiegunowego świata, gdzie to ona miałaby dominować w Europie.

Manipulacja informacyjna jako narzędzie

Ekspert zwraca uwagę na znaczenie wojny informacyjnej, w którą zaangażowana jest Rosja. "Musimy stawić czoła dezinformacji, bo jeśli tego nie zrobimy, sami pchamy się w ich ręce" – mówi Fiszer. Przytacza również słowa generała Alexusa Grynkewicha, który przewiduje potencjalną inwazję Rosji na państwa NATO do 2027 roku.

Jak zapobiec rosyjskiej dominacji?

Aby zapobiec realizacji takiego scenariusza, Polska oraz NATO powinny wzmocnić wsparcie dla Ukrainy i kontynuować odpowiednie działania obronne. Fiszer apeluje o opracowanie strategii przeciwdziałania dezinformacji i manipulacjom, by Polacy pozostali odporni na rosyjskie wpływy.

Chiny i Rosja: niebezpieczny sojusz?

Generał Grynkewich zauważa, że w 2027 roku Chiny mogą zająć Tajwan, co mogłoby zmusić Amerykanów do skupienia się na swoich problemach zamiast na Europie. To z kolei otworzyłoby drogę Rosji do dalszej ekspansji na Starym Kontynencie. Jakie kroki podjęć NATO i Polska, aby temu zapobiec? Czas pokaże.