
Zaginięcie holenderskich turystek w panamskiej dżungli: Zaskakujące odkrycia po latach
2025-09-20
Autor: Agnieszka
Zniknięcie Kris i Lisanne
W marcu 2014 roku dwie młode Holenderki, Kris Kremers i Lisanne Froon, wyruszyły w podróż do Panamy, łącząc wolontariat z odkrywaniem egzotycznych zakątków kraju. Kris, 21-letnia miłośniczka fotografii, i jej starsza o rok przyjaciółka Lisanne, pasjonująca się psychologią, miały nadzieję na niezapomniane przygody. Po kilku tygodniach spędzonych w Bocas del Toro, przeszły do Boquete, gdzie miały uczyć dzieci angielskiego
Wyprawa w nieznane
1 kwietnia 2014 roku, pełne entuzjazmu, wybrały się na szlak "El Pianista". To malownicza trasa znana z pięknych widoków, chociaż dla nich okazała się ostatecznie tragiczna. Nie zabrały ze sobą dostatecznej ilości jedzenia ani wody, a ich wycieczka została udokumentowana na zdjęciach, które wzbudzą wiele kontrowersji.
Początek tragedii
Kiedy dziewczyny nie wróciły na noc, zaniepokojeni rodzice zdecydowali się na alarmowanie władz. Po przybyciu do Panamy rozpoczęto intensywną akcję poszukiwawczą, z wykorzystaniem psów tropiących oraz lokalnych ochotników. Mimo długotrwałych poszukiwań, przez wiele tygodni nie odnaleziono żadnego śladu.
Zaskakujące odkrycia
Przełom nastąpił 14 czerwca, gdy znaleziono plecak Lisanne, który nie wykazywał oznak kontaktu z wodą. W plecaku znajdowały się telefony, aparat fotograficzny oraz dowody osobiste. Analiza telefonów ujawniała, że dziewczyny próbowały wezwać pomoc już kilka godzin po wyjściu na szlak, jednak nie udało im się nawiązać połączenia z powodu braku zasięgu.
Tajemnicze zdjęcia
Największe emocje wzbudziły jednak zdjęcia z aparatu. Wśród nich znalazły się fotografie wykonane w nocy 8 kwietnia, po zaginięciu dziewczyn. Ukazują one dżunglę, chaotyczne ujęcia natury, a jedno zdjęcie przedstawia bliskie ujęcie ludzkich włosów, co wywołało spekulacje dotyczące ich stanu.
Makabryczne odkrycia
Kilka tygodni po odkryciu plecaka, w korycie rzeki znaleziono części ubrań, a niedługo później też fragmenty kości, które potwierdzono jako szczątki Kris i Lisanne. Mimo że ekspertzy wskazywali na naturalne procesy rozkładu, niektórzy zwracali uwagę na możliwą ingerencję.
Spekulacje i teorie spiskowe
Mimo że panamskie władze uznały, że dziewczyny zginęły w wypadku, wiele osób w to nie wierzy. Tajemniczy plecak, brak pełnych szczątków i osobliwe zdjęcia wciąż rodzą spekulacje. Niektórzy sugerują, że mogły stać się ofiarami przestępstwa.
Nieodgadnione tajemnice
Historia Kris Kremers i Lisanne Froon pozostaje nieodgadnioną tajemnicą. Choć minęło już ponad dekadę od ich zniknięcia, zainteresowanie tą sprawą nie słabnie, a nowe teorie i analizy wciąż pojawiają się, szukając odpowiedzi na to, co naprawdę wydarzyło się w panamskiej dżungli.