Nowe ślady w sprawie sprzed lat

Prokuratura w Pawii, przy wsparciu ekspertów genetycznych, Carlo Previderè i Pierangela Grignani, wznowiła śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa Chiary Poggi, które miało miejsce 18 lat temu. Ich uwaga skupiła się na nieanalityzowanych materiałach genetycznych, a szczególnie na DNA znalezionym pod paznokciami ofiary, które może być powiązane z 37-letnim Andrei Sempio. Czy to właśnie on jest mordercą Chiary?

Tragiczna zbrodnia z 2007 roku

Morderstwo Chiary wstrząsnęło całymi Włochami. Ciało młodej kobiety znaleziono w willi jej rodziców – zmarła w wyniku ciosów zadanych tępym narzędziem, prawdopodobnie młotkiem, którego nigdy nie odnaleziono. Z ustaleń wynika, że Chiara znała swojego zabójcę, ponieważ wpuściła go do domu, będąc jeszcze w pidżamie. Gdy doszło do ataku, próbowała się ratować, biegnąc do piwnicy, gdzie aktywowała alarm włamaniowy tuż przed śmiercią.

Alberto Stasi: Oskarżony, ale niewinny?

O zabójstwo został oskarżony ówczesny chłopak Chiary, student ekonomii, Alberto Stasi, który od początku twierdził, że jest niewinny. Miał alibi i zapewniał, że w chwili zbrodni pisał pracę magisterską w domu. Mimo to w wielu procesach, początkowo uniewinniony, ostatecznie został skazany na 16 lat więzienia.

Wątpliwe dowody i kontrowersje

Zarówno sąd, jak i prokuratura wysunęli poważne zarzuty wobec Stasi, opierając się na kontrowersyjnych dowodach, takich jak znalezienie pornografii dziecięcej na jego komputerze. Sędziowie spekulowali, że Chiara mogła dowiedzieć się o tym i zamierzała powiadomić policję, więc Stasi miałby ją zabić, aby "zamknąć jej usta". Dodatkowo, jego ubrania były nadzwyczaj czyste bez żadnych śladów krwi, mimo że na miejscu zbrodni było jej pod dostatkiem.

Nowe otwarcie i oczekiwanie na wyniki

Pytanie, czy Sempio jest odpowiedzialny za morderstwo, pozostaje otwarte. Marina Baldi, doświadczony biolog i genetyk, zaznacza, że mała ilość DNA z paznokci Chiary niekoniecznie dowodzi bliskiego kontaktu z Sempio przed zbrodnią. Potwierdzenie tych informacji wymagać będzie dalszych, dogłębnych badań, które mogą potrwać nawet kilka miesięcy. Czy sprawiedliwość w końcu zwycięży?