Sezon 2024/2025 w polskiej piłce ręcznej zbliża się do kulminacji! Zbliża się czas na odpowiedzi na kluczowe pytania: Kto sięgnie po najwyższe trofeum? Czy tytuł mistrza Polski będzie rozstrzygał się w dwóch, czy w trzech aktach?

Orlen Wisła Płock miała szansę na swoje piąte złoto w historii, podczas gdy ich rywale z Kielc marzyli o dziesiątej koronie. Płocczanie przybyli na mecz z nadzieją, że puchar, który zdobyli po długich trzynastu latach w ubiegłym roku, ponownie zagości w ich kolekcji. Kielczanie, z kolei, pragnęli powrotu trofeum do Hali Legionów, które gościło je nieprzerwanie od 2012 do 2023 roku.

Walka na własnym boisku

Pierwszą odsłonę rozgrywek na parkiecie Płocka zdominowali gospodarze, którzy szybko objęli prowadzenie 2:0 po dwóch trafieniach Tomasa Pirocha. Nafciarze imponowali solidną obroną, ale także mieli swoje problemy w ataku. Ostatecznie obie drużyny przez pierwszą część pierwszej połowy walczyły jak równy z równym, a Kielczanie zdołali wyrównać i przejąć kontrolę nad meczem.

Przełomowe momenty ścigania się

W drugiej połowie Wisła Płock zyskała nową energię, skrupulatnie odrabiając straty i zmuszając Kielczan do nerwowych decyzji. Po dojściu do remisu w kluczowych momentach, mężczyźni w niebieskich strojach natychmiast kontraatakowali, co doprowadziło do wrzenia na parkiecie. To była prawdziwa gra nerwów!

Emocje na ostatniej prostej

Na dwie sekundy przed końcem, decydujące trafienie dla Orlen Wisły Płock zdobył Michał Daszek, po czym sędziowie, po dokładnym sprawdzeniu całej akcji, utrzymali swoje decyzje. Emocje sięgały zenitu, a wynik 30:29 zapewnił Płocczanom pierwszą wygraną!

Orlen Wisła Płock zagrała znakomicie w manifestacji umiejętności i charakteru, a ich wygrana z Industrią Kielce otwiera drzwi do marzeń o tytule mistrza Polski! Z pewnością zobaczymy jeszcze ekscytujące pojedynki w nadchodzących meczach!

Mecz zakończył się wynikiem: Orlen Wisła Płock - Industria Kielce 30:29 (11:15).