
WTA Guadalajara: Niezwykły zwrot akcji na drodze Magdaleny Fręch!
2025-09-09
Autor: Katarzyna
Po emocjach związanych z US Open, gdzie Aryna Sabalenka obroniła tytuł, najwyżej notowane tenisistki na świecie postanowiły zrobić sobie chwilę przerwy. Jednak już niebawem w Seulu wystąpią Iga Świątek i Amanda Anisimowa, a dwa dni po finale w Nowym Jorku rusza turniej WTA 500 w Guadalajarze.
Tam tytuł broni Magdalena Fręch, rozstawiona z numerem 4. Na czołowych miejscach znajdują się również Elise Mertens (1), Weronika Kudiermietowa (2) i Jelena Ostapenko (3). Choć Fręch rozpocznie rywalizację od drugiej rundy, pozostałe zawodniczki rozpoczną swoje zmagania od pierwszej.
Katarzyna Kawa, niestety, musiała pożegnać się z turniejem już w pierwszej rundzie, przegrywając z Ivą Jovic. Jej mecz na Akron Stadium poprzedziło ciekawie zapowiadające się starcie Alycii Parks z Darją Vidmanovą, które miało duże znaczenie dla Magdaleny Fręch, ponieważ Parks była potencjalną rywalką w ćwierćfinale.
Alycia Parks zaskoczeniem turnieju!
Alycia Parks (58. w rankingu WTA) miała za sobą nieudany występ w US Open, gdzie odpadła już w pierwszej rundzie, zdobywając tylko jeden gem. Jednak wcześniej dotarła do półfinału WTA 500 w Monterrey, co mogło dawać jej fanom nadzieję na lepszy wynik w Guadalajarze.
W pierwszej rundzie Parks stanęła naprzeciw Darji Vidmanowej, 22-letniej Czeszki, która w ostatnim czasie głównie rywalizowała w challengerach, odnosząc sukcesy. Mimo że Vidmanova nie przebrnęła przez kwalifikacje do US Open, w Guadalajarze z sukcesem przeszła eliminacje.
Parks od początku miała trudności, ale obroniła break pointa. Wkrótce jednak została przełamana, a Vidmanova poszła za ciosem, prowadząc już 4:1. Choć Parks miała szansę na przełamanie, nie wykorzystała jej i wkrótce musiała bronić piłek setowych. Ostatecznie przegrała pierwszego seta 2:6.
W drugiej partii to Czeszka miała problemy, a Parks balansowała między świetnymi zagrywkami a niepewnymi decyzjami, notując trzy podwójne błędy, ale również serwując pięć asów. W pewnym momencie Parks prowadziła 3:1, jednak Vidmanova szybko znalazła rytm, przełamała rywalkę w kluczowych momentach i zakończyła mecz wynikiem 6:4, 2:0.
Tym samym Alycia Parks zaskoczyła wszystkich, eliminując jedną z faworytek turnieju. Co wydarzy się w kolejnych dniach? Śledźcie nasze relacje!