Raków Czestochowa w Bułgarii z zapasem przewagi!

Raków Czestochowa przybył do Bułgarii z cenną zaliczką po wygranym pierwszym meczu 1:0, gdzie Tomasz Pieńko zdobył swoją premierową bramkę w barwach klubu.

Trener Papszun z nadzieją na awans!

– Najważniejsze, że podróż i przygotowania przebiegły bez zakłóceń. Mamy niewielką przewagę, ale zrobimy wszystko, aby ją wykorzystać – powiedział trener Marek Papszun przed decydującym starciem, podkreślając wagę tego meczu dla zespołu.

Szybkie prowadzenie Rakowa!

Mecz rozpoczął się znakomicie dla polskiej drużyny. Już w drugiej minucie Barath, po dośrodkowaniu Jeana Carlosa Silvy, zaskoczył bramkarza Ardy, trafiając na 1:0

Camelot staje się polem bitwy!

Jednak w drugiej połowie emocje wzięły górę, gdy w 59. minucie jedenastkę za niegroźny faul podyktował sędzia po analizie VAR. Wutow skutecznie wyrównał na 1:1.

Chaos w defensywie i czerwona kartka!

Zespół z Częstochowy nagle zdawał się tracić kontrolę nad grą. Po drugiej żółtej kartce dla Nikołowa Raków grał z przewagą jednego zawodnika.

Ostatnia chwila ratunku!

W dramatycznym finale meczu, gdy wydawało się, że zakończy się remisem, Raków otrzymał rzut karny. Dimityr Wełkowski, obrońca Ardy, został ukarany czerwoną kartką. Ivi Lopez, mimo trudności, wykorzystał szansę i strzelił zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry.

Raków awansował!

W efekcie Raków Czestochowa zwyciężył 2:1 na boisku Ardy Kyrdżali i awansował dalej w eliminacjach.

Wynik: Arda Kyrdżali 1:2 Raków Czestochowa (0:1). Bramki: Wutow 59 - Barath 2, Lopez 90+3.