Kraj

Wielki protest rolników w Warszawie: Zatrzymajmy zalew tanich produktów z Ameryki Południowej!

2024-12-30

Autor: Piotr

Podczas emocjonującej konferencji prasowej, która miała miejsce w Warszawie, liderzy kilkunastu organizacji rolniczych, w tym Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych "Solidarność" (NSZZ RI "Solidarność"), Związek Zawodowy Rolnictwa "Samoobrona" oraz Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników (OOPR), zapowiedzili wielki marsz w stolicy na 3 stycznia. W tym dniu, gdy oficjalnie zacznie się polska prezydencja w Radzie UE, do Warszawy ma przybyć kilkanaście tysięcy rolników z różnych krajów Unii Europejskiej.

Protestujący wyrażają swoje zaniepokojenie w związku z umową UE z krajami Mercosur, co według nich, doprowadzi do zalania europejskiego rynku tanimi, a być może również szkodliwymi produktami rolnymi z Ameryki Południowej, w tym Brazylii i Argentyny.

- Rolnictwo w Europie będzie wygaszane, a to tragedia, zwłaszcza dla młodych rolników - powiedział Marek Duszyński, przewodniczący ZZR "Samoobrony". Podkreślił, że wysoka jakość polskiej żywności jest nie tylko korzystna dla zdrowia, ale także dla lokalnych gospodarek.

Damian Murawiec, przedstawiciel OOPR, dodał: - Walczymy o przyszłość polskiej wsi i europejskiego bezpieczeństwa żywnościowego. Zmiany, które są proponowane w ramach Zielonego Ładu, mogą zaszkodzić rolnikom oraz konsumentom.

Wiceprzewodniczący NSZZ RI "Solidarność", Tomasz Ognisty, zauważył, że rolnicy, leśnicy, myśliwi oraz przedsiębiorcy mają dość pomysłów Ursula von der Leyen. Przywołał analogię do kolektywizacji rolnictwa w latach 70., której nie można pozwolić na powtórzenie się. - Dziś nasze sklepy są pełne, ale przetrwanie naszych rolników jest kluczowe dla dalszego istnienia polskiej gospodarki - dodał.

W grudniu przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, ogłosiła zakończenie 25-letnich negocjacji między UE a krajami Mercosur: Argentyną, Boliwią, Brazylią, Urugwajem i Paragwajem. Umowa ma na celu otwarcie rynków oraz pozyskanie surowców koniecznych do produkcji czystych technologii, takich jak baterie.

Krytycy umowy wskazują, że może ona doprowadzić do zmniejszenia wsparcia dla europejskiego rolnictwa i zagrażać lokalnej produkcji żywności. Organizacje rolnicze apelują o poparcie społeczne w tej sprawie, aby walczyć o przyszłość rodzinnych gospodarstw rolnych.

Czy społeczność lokalna zacznie dostrzegać zagrożenia, zanim będzie za późno? Przyjdź na marsz i bądź częścią walki o przyszłość rolnictwa w Polsce!