Świat

Węgry wysyłają wojska do Afryki – co to oznacza dla regionu?

2024-11-10

Autor: Ewa

Czad jest jednym z najbiedniejszych krajów Afryki, gdzie ponad 50% ludności żyje w skrajnym ubóstwie. Spośród 16 milionów mieszkańców, 5,5 miliona potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej. Na 250 000 osób przypada tylko 1 lekarz. W tym wielokulturowym kraju obecnych jest 200 grup etnicznych posługujących się około 100 językami. Czad, mający ponad 2 miliony uchodźców, przyjął więcej imigrantów niż jakikolwiek inny kraj afrykański po wybuchu kolejnej fali wojny w Sudanie w 2023 roku. Obecność komórek terrorystycznych, takich jak Al-Kaida, Państwo Islamskie i Boko Haram, stwarza dodatkowe zagrożenie dla stabilności kraju. PKB Czadu wynosi 13 miliardów dolarów, co odpowiada Produktowi Krajowemu Brutto województwa podlaskiego w Polsce, które wynosi 16 miliardów.

6 listopada 2023 roku węgierski parlament zatwierdził wysłanie misji Węgierskich Sił Zbrojnych do Czadu. Kontyngent wojskowy ma liczyć maksymalnie 200 żołnierzy (400 w okresie przejściowym) i ma wykonywać zadania doradcze, szkoleniowe oraz wspierające na polu walki, a także chronić obywateli węgierskich i interesy kraju w Czadzie. Węgierscy żołnierze będą stacjonować tam do końca grudnia 2025 roku.

Minister obrony Kristóf Szalay-Bobrovniczky, komentując misję, podkreślił, że Węgierskie Siły Zbrojne po raz pierwszy realizują tego rodzaju zadanie samodzielnie, w kooperacji z siłami Czadu, co jest zgodne z polityką bezpieczeństwa rządu, która promuje rozwijanie współpracy bilateralnej.

Węgry posiadają ambasady w kilku afrykańskich krajach, takich jak Algieria, Angola, Egipt, Etiopia, Ghana, Kenia, Libia, Maroko, Nigeria, RPA czy Tunezja. Plany budowy kolejnych placówek dyplomatycznych, w tym ambasady w Czadzie, wskazują na rosnące zainteresowanie regionem.

Warto jednak zauważyć, że Węgry, dotychczas znikome zaangażowanie w sprawy afrykańskie, zaczyna się zmieniać wraz z rządami premiera Viktora Orbána. W jego corocznych wystąpieniach pojawiło się nakreślenie konieczności emancypacji od wpływów zachodnich krajów oraz poszukiwania nowych partnerstw, a Czad jest uznawany za kluczowy kraj w walce z nielegalną migracją i terroryzmem.

Pomimo pozytywnego przyjęcia w Unii Europejskiej dla węgierskiej misji, istnieją obawy dotyczące jej celów i potencjalnych konsekwencji. Krytycy zwracają uwagę, że Węgrom łatwo jest spytać o rzeczywiste intencje, szczególnie w kontekście bliskich relacji z Rosją. Dodatkowo, wyciek informacji sugerujących nepotyzm w kontekście zaangażowania syna premiera w przygotowanie misji, może wzbudzać szereg kontrowersji.

Kolejnym niepokojącym sygnałem jest niestabilność sytuacji w regionie Sahelu, gdzie różne grupy ekstremistyczne wciąż stanowią poważne zagrożenie. Wysłanie węgierskiego kontyngentu wojskowego może wyglądać jako krok w stronę większej stabilizacji w regionie, jednak niewiele wskazuje na to, że będzie ono wystarczające do przezwyciężenia wyzwań takich jak masowa migracja czy terroryzm. Warto także zauważyć, że Polska w przeszłości miała swoje wojska w Czadzie, biorąc udział w misjach NATO.

Obserwując rozwój sytuacji, warto pamiętać, że posunięcia Węgier mogą mieć duże znaczenie w kontekście długoterminowej strategicznej obecności w tym regionie, jednak wciąż pozostają pytania dotyczące realnych korzyści dla obu krajów oraz stabilności w regionie Sahelu.