
Wędrówka ku pamięci Joanny Kołaczkowskiej: Jak kabaret Hrabi uczcił zmarłą koleżankę
2025-09-06
Autor: Piotr
Wielka Strata Kabaretu Hrabi
Członkowie kabaretu Hrabi wyruszyli w niezwykłą wędrówkę, aby uczcić pamięć swojej przyjaciółki, Joanny Kołaczkowskiej, która niestety zmarła w lipcu po długiej walce z nowotworem. Dariusz Kamys, jeden z aktorów kabaretu, przyznał na Instagramie, że wciąż trudno im pogodzić się z jej odejściem, mówiąc, że "Jej nie ma".
Droga Wspomnień i Nadziei
Podczas wędrówki aktorzy dzielili się wspomnieniami i refleksjami. "Jeszcze tak niedawno w garderobie czuć było zapach kawy, jedzenia i śmiechu Asi... ten śmiech to była nasza nagroda i sygnał, że jesteśmy razem, w domu" — wspomniał Dariusz Kamys.
Ta wyprawa nie była tylko fizycznym wysiłkiem, lecz także emocjonalną podróżą, pełną rozmów i głębokich uczuć. Cała ekipa czuła na sobie obecność Joanny, a ich więź tylko się umocniła. Kamys dodał: "To dowód, że wciąż mamy siebie, że możemy na siebie liczyć. A to znaczy, że się poskładamy".
Sprytna Niespodzianka od Asi?
Na zakończenie wędrówki czekała na nich miła niespodzianka – przyjechał bus taxi "Pączek". Aktorzy odebrali to jako żart ze strony Joanny Kołaczkowskiej, która jakby chciała dać im znak: "Idźcie dalej. Śmiejcie się. Nie stójcie w miejscu".
W ten sposób kabaret Hrabi nie tylko uczcił pamięć swojej przyjaciółki, ale także pokazał, jak ważna jest wspólnota, wsparcie i śmiech w trudnych chwilach.