Naukowcy z różnych zakątków świata przeanalizowali gwiazdy podobne do Słońca i doszli do niepokojących wniosków. Badania ujawniają, iż co około 100 lat w takich obiektach dochodzi do superwybuchów, znanych jako superrozbłyski. Ich moc jest niewyobrażalna – sięga miliardów bomb atomowych! Co to oznacza dla naszego Słońca? Czy w najbliższych latach możemy być świadkami tak potężnej eksplozji?

Obecnie Słońce, będące centralnym punktem naszego układu słonecznego, znajduje się w fazie maksimum 11-letniego cyklu aktywności, co skutkuje zwiększoną liczbą rozbłysków słonecznych. Choć w ostatnich czasach aktywność ta zwróciła uwagę astronomów, istnieje równie niepokojąca możliwość groźniejszego zjawiska.

Niemiecki zespół badawczy, w skład którego weszli eksperci z różnych instytutów, przeanalizował dane z teleskopu Keplera, który w latach 2009-2013 monitorował ponad 56 tysięcy gwiazd. Okazało się, że w przypadku aż 2527 obiektów zaobserwowano 2889 superrozbłysków, co jest znacznie częstsze niż wcześniej uważano.

W poprzednich badaniach szacowano, że superrozbłyski występują na gwiazdach podobnych do Słońca co 1000 do 10 000 lat. Nowe dane wskazują na znacznie wyższą częstotliwość – około raz na stulecie.

Jeśli jednak Słońce rzeczywiście wywoła superrozbłysk, skutki mogą być katastrofalne. Historia pokazuje, że Ziemia już doświadczyła tak intensywnych eksplozji. Żywe dowody znalezione w rdzeniach lodowych i słojach drzew wskazują na silne burze geomagnetyczne, jakie miały miejsce w przeszłości. Przykładowo, zdarzenie Carringtona z 1859 roku, spowodowane ogromnym wybuchem słonecznym, uwolniło energię równą 10 miliardom bomb atomowych i doprowadziło do zakłóceń w telegrafii oraz widoczności zórz polarnych na całym świecie.

Nowe badania podkreślają, że ekstremalne zjawiska słoneczne są naturalną częścią cyklu życia Słońca. "Oczywiście nie potrafimy przewidzieć, kiedy następny superrozbłysk miałby miejsce, ani czy będzie skierowany w stronę naszej planety. Należy jednak pamiętać, że takie zdarzenia mogą się zdarzyć w przyszłości" – komentuje Natalie Krivova, współautorka analizy.

Czas pokaże, co przyniesie kolejnych sto lat. Jedno jest pewne – nasze Słońce, choć na co dzień wydaje się być stabilne, skrywa w sobie potężną moc, która może, w ekstremalnych okolicznościach, wywołać globalne zjawiska o niewyobrażalnych skutkach.