Suplementy diety, które wielu z nas uważa za niewinne wsparcie zdrowia, w rzeczywistości mogą kryć poważne zagrożenia dla naszego organizmu. Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez Medonet, suplementy to nie leki, więc nie podlegają tak rygorystycznej kontroli przed wprowadzeniem na rynek. Warto zwrócić uwagę na to, że składniki roślinne zawarte w suplementach mogą negatywnie wpływać na działanie leków i prowadzić do niepożądanych skutków ubocznych.

Rosario Ligresti, szef gastroenterologii w Hackensack University Medical Center w New Jersey, podkreśla, że mimo naturalnego pochodzenia, suplementy mogą przynieść więcej szkody niż korzyści. Brak nadzoru nad produkcją oraz testami sprawia, że konsumenci powinni być świadomi potencjalnych zagrożeń zdrowotnych.

Zaskakujące dane przedstawili naukowcy z Uniwersytetu Michigan, którzy odkryli, że 5% dorosłych Amerykanów przyjmowało co najmniej jeden szkodliwy suplement ziołowy w ciągu ostatnich 30 dni. Analizowane preparaty, takie jak ashwaganda, black cohosh, ekstrakt z zielonej herbaty, czerwony ryż drożdżowy, garcinia cambogia czy kurkuma, mogą w rzeczywistości uszkadzać wątrobę.

Naukowcy ostrzegają, że suplementy ziołowe mogą zakłócać zdolność wątroby do detoksykacji organizmu, co prowadzi do gromadzenia toksyn. Efektem ubocznym mogą być stany zapalne, śmierć komórek, a nawet niewydolność wątroby. Ligresti dodaje: "Naturalne nie zawsze oznacza bezpieczne".

W badaniach zgłoszono również przypadki uszkodzenia wątroby oraz, w najcięższych sytuacjach, konieczność przeszczepu organu. Warto przyjrzeć się niepokojącym danym z Drug Induced Liver Injury Network, które pokazują, że wskaźnik uszkodzeń wątroby spowodowanych produktami botanicznymi wzrósł z 7% do 20% w ciągu zaledwie 8 lat.

Zanim sięgniesz po suplementy, zastanów się dwa razy! Czy naprawdę są one niezbędne dla Twojego zdrowia? Może lepiej postawić na zrównoważoną dietę i naturalne źródła witamin? Pamiętaj, że Twoje zdrowie jest najważniejsze!