Dnia 4 września, tuż przed godziną 9:30, mieszkańcy wschodniej Wielkopolski, w tym Konina i Koła, byli świadkami zjawiska, które na długo zapadnie im w pamięć. Trzy głośne huki, które wstrząsnęły okolicą, wywołały powszechną konsternację. Niektórzy relacjonowali, że drgania były na tyle silne, że zatrzaskiwały się szyby w oknach!

Początkowo nie było jasne, co mogło być źródłem tego nagłego hałasu. Straż pożarna potwierdziła doniesienia mieszkańców, jednak odpowiedź na pytanie o przyczynę pozostawała tajemnicą przez dłuższy czas.

Dopiero przed południem, dokładnie o godzinie 11:00, Wielkopolska Policja wydała oficjalny komunikat. Okazało się, że huk i drgania były efektem przelotu trzech sojuszniczych samolotów wojskowych, które przekroczyły barierę dźwięku. Policja uspokoiła mieszkańców, zapewniając, że "nie ma powodów do niepokoju."

Cała sytuacja stała się gorącym tematem w lokalnych mediach, a niektórzy mieszkańcy zaczęli żartować, że ich miasto znalazło się na mapie światowych wydarzeń. To zjawisko ukazuje, jak kruchy może być spokój codziennego życia, zwłaszcza w czasach intensywnych działań wojskowych.

Mieszkańcy, choć zaskoczeni, podkreślali, że były to tylko na chwilę przerażające, a później szybko stały się fascynującą historią do opowiadania.