Trump wywiera presję na Kreml, a Putin obawia się kryzysu gospodarczego
2025-01-23
Autor: Andrzej
Pomimo imponującego wzrostu PKB Rosji w latach 2023-2024, prognozy na 2025 rok wskazują na dramatyczne spowolnienie. Przewiduje się, że wzrost gospodarczy nie przekroczy 1,5%. Wysokie wydatki wojenne, które w 2025 roku mogą osiągnąć rekordowe 6,3% PKB, oraz inflacja wpadająca w dwucyfrowe wartości stają się ogromnym obciążeniem dla rosyjskiej gospodarki.
Obecne stopy procentowe wynoszące 21% jeszcze bardziej utrudniają dostęp do kredytów, co budzi coraz większe obawy wśród przedsiębiorców i inwestorów, jak donosi Reuters.
Tymczasem dawny prezydent USA, Donald Trump, wyraża zamiar szybkiego zażegnania konfliktu na Ukrainie i grozi wprowadzeniem dodatkowych sankcji, jeśli Rosja nie podejmie rozmów. Sytuacja staje się napięta, a fallen działaniami administracji Trumpa, Kreml zaczyna dostrzegać konieczność pragmatycznych rozwiązań.
Putin, mimo poczucia, że jego urzędnicy robią, co mogą, staje przed rosnącym problemem - ogromnymi kosztami wojny oraz rosnącymi głosami wzywającymi do rozejmu. Krytycznie oceniają oni zarówno wydatki wojskowe, jak i ich wpływ na niezbędne inwestycje w inne sektory gospodarki.
Wielu analityków zwraca uwagę, że coraz trudniejsza sytuacja gospodarcza w Rosji, w tym inflacja i wysokie koszty kredytów, już teraz wpływają na politykę Kremla. Elwira Nabiullina, szefowa Banku Centralnego Rosji, broni utrzymywania wysokich stóp procentowych, argumentując, że są one konieczne do walki z inflacją wywołaną przez ogromne wydatki związane z konfliktem.
Eksperci podkreślają, że Rosja może być zmuszona do wprowadzenia reform w obliczu rosnącej presji kosztów wojny, co może zmusić Kreml do bardziej elastycznego podejścia i podjęcia negocjacji. W miarę jak koszty życia wzrastają, obywatele Rosji stają się coraz bardziej niezadowoleni, co może przełożyć się na większe żądania polityczne i społeczne w perspektywie długoterminowej.