Stanowcza deklaracja Trumpa dotycząca Polski

Podczas spotkania z dziennikarzami przed Białym Domem, Donald Trump nie pozostawił wątpliwości co do swojego stanowiska. Na pytanie, czy w przypadku wzrostu napięcia ze strony Rosji, USA pomogłyby Polsce i krajom bałtyckim, odpowiedział zdecydowanie: "Zrobiłbym to!".

Reakcja na incydent z estońską przestrzenią powietrzną

Trump odniósł się także do piątkowego naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję, stwierdzając: "Nie podoba nam się to". Jego odpowiedzi miały miejsce tuż przed wylotem do Arizony na uroczystości pogrzebowe znanego konserwatywnego komentatora, Charliego Kirka.

Wątpliwości po wywiadzie dla Fox News

W trakcie czwartkowego wywiadu dla Fox News wywołano pewne wątpliwości dotyczące wsparcia dla Polski. Na pytanie o dodatkowe środki obrony powietrznej, które miałyby trafić do naszego kraju, Trump zauważył, że Ameryka już teraz wspiera Polskę w sposób wywiadowczy. Jednakże, gdy mówił o pomocy powietrznej, miał na myśli działania po zakończeniu wojny.

Pomyłka czy nieporozumienie?

Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, zasugerował, że mogło dojść do lapsusu. Jak zaznaczył, pytanie dotyczyło Polski, ale Trump mógł myśleć o Ukrainie, co wprowadziło zamieszanie.

Premier Tusk i międzynarodowe wsparcie

Na słowa Trumpa odpowiedział premier Donald Tusk, przypominając, że Polska może liczyć na szerokie grono sojuszników. Wskazał, że dodatkową pomoc po ataku dronów zadeklarowały już takie kraje jak Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Holandia, Szwecja, Norwegia, Czechy, Portugalia i Włochy.