Trump i jego kontrowersyjne wypowiedzi

Donald Trump swego czasu stwierdził na swoim portalu Truth Social, że "Wielu Kanadyjczyków chce, aby Kanada stała się 51. stanem. Potężnie zaoszczędziliby na podatkach i ochronie wojskowej. Uważam, że to świetny pomysł". To nie koniec jego kontrowersyjnych wypowiedzi - były prezydent USA zagroził również, że Stany Zjednoczone mogą przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim.

Ambicje wobec Grenlandii

Jednak najgłośniejsze echa wywołały jego słowa na temat Grenlandii. Podkreślił, że "posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością dla bezpieczeństwa narodowego i wolności na całym świecie". Ekspertka Magdalena Górnicka-Partyka zauważa, że z punktu widzenia prawa międzynarodowego tak ambitne plany Trumpa wobec Grenlandii są mało realne i wskazuje na ich retoryczny charakter, określając to jako "fikcję polityczną".

Historia zakupów w USA

W przeszłości, gdy Trump pełnił funkcję prezydenta, powracał do tematów zakupu Grenlandii, która jest obecnie autonomicznym terytorium Danii i gdzie znajduje się amerykańska baza lotnicza Thule. Choć w historii USA pojawiały się wcześniejsze propozycje zakupu Grenlandii, m.in. od Harry'ego Trumana w 1945 roku, to jednak poruszenia przez Trumpa tych kwestii ukazują jego wizję imperialnego przywództwa.

Dążenie do dominacji USA

Słowa byłego prezydenta o Kanadzie, Grenlandii i Kanale Panamskim wskazują na dążenie do dominacji USA w regionie. Górnicka-Partyka podkreśla, że Trump chce pokazać, że Ameryka jest liderem na arenie międzynarodowej i że sąsiedzi USA muszą liczyć się z jego zdaniem.

Ekspertka o relacjach z Kanadą

Co więcej, Trump już wcześniej próbował zasugerować aneksję Kanady podczas rozmowy z premierem Justinem Trudeau. Wówczas groził wprowadzeniem 25-procentowego cła, jeżeli Kanada nie zatrzyma nielegalnej migracji oraz przemytu narkotyków. Kanada, z uwagi na silne powiązania gospodarcze z USA, musi umiejętnie zarządzać swoimi relacjami z Trumpem, aby uniknąć niekorzystnych decyzji handlowych.

Zasoby Trumpa w polityce międzynarodowej

Ekspertka zauważa również, że Trump ma w swoim arsenale szereg narzędzi, które może wykorzystać, w tym cła i militarną pomoc. W kontekście rosnącego napięcia międzynarodowego, zwłaszcza w obliczu działań Rosji, Trump nie zamierza być jedynie pasywnym obserwatorem, lecz chce aktywnie kształtować politykę międzynarodową, która pozwoli Ameryce na odzyskanie dominacji, co w wielu kręgach określane jest jako imperializm. W związku z tym, jego ambicje mogą znacząco wpływać na przyszłość stosunków wewnątrzregionowych i globalnych.