Sport

Trener Zeljko Sopić: "Jestem zadowolony z transferów!"

2025-08-14

Autor: Katarzyna

Wielkie nadzieje przed meczem z Cracovią

Już jutro Widzew Łódź rozpocznie wyjazdowy mecz z Cracovią, a przed tym arcyważnym spotkaniem odbyła się tradycyjna konferencja prasowa, na którą przyszedł trener Zeljko Sopić. Co zdradził o formie drużyny i nadziejach na nadchodzący mecz?

Zdrowie zawodników – kluczowy temat

Trener Sopić omówił stan zdrowotny swoich graczy. "Mamy kilka problemów, szczególnie z Peterem Therkildsenem i Samueliem Kozlovskim, którzy będą pauzować. Ricardo Visus jeszcze nie jest pewny na jutrzejszy mecz, a Sebastian Bergier i Antoni Klukowski są gotowi do gry" – wyjaśnił szkoleniowiec.

Nowe twarze w składzie

Dobrą wiadomością jest obecność Steliosa Andreou, który po częściowym treningu dołączył do reszty zespołu. "Myślę, że jest gotowy do gry, ale zdecydujemy jutro, na jak długo będziemy mogli go wykorzystać" – dodał Sopić.

Analiza rywala – nadszedł czas na Cracovię

Trener nie ukrywa, że Cracovia, pomimo problemów, zdołała strzelić już 10 bramek w sezonie. "Analizowaliśmy ich grę, ale nie chcę zbytnio myśleć o przeciwnikach. Najważniejsze, jak my sami zaprezentujemy się na boisku" – zaznaczył.

Taktika i dynamika gry

Sopić wyjaśnił, że taktyka Cracovii nie będzie kluczowa, a raczej to, jak jego drużyna poradzi sobie w obronie i ataku. "Futbol to sekwencje, w których czasami dominujemy, a czasami musimy bronić się przed rywalem" – podkreślił.

Zadowolenie z transferów

Trener wyraził swoje zadowolenie z ostatnich transferów w zespole. "Słyszałem opinie, że brakuje nam centymetrów i kilogramów po przegranym meczu z Koroną. Teraz mamy Steliosa, a planujemy jeszcze pozyskać nowego napastnika. Dobrze, że Sebastian Bergier jest w formie, ale każdy profesjonalny zespół powinien mieć co najmniej dwóch napastników, ponieważ kontuzje się zdarzają".

Kultura zespołowa – klucz do sukcesu

"Najważniejsze nie są tylko nazwiska, ale to, jak nowe twarze wpasują się w drużynę. Budowanie zespołu to proces, który dobrze widać na przykładzie Lindona Selahiego" – zakończył Zeljko Sopić, dając do zrozumienia, że jego drużyna jest zjednoczona w dążeniu do sukcesu.