
Tragiczne wydarzenia na arenie: młody torreador stracił życie podczas corridy
2025-08-24
Autor: Michał
Debiut, który zakończył się tragedią
W piątkowy wieczór, 22 sierpnia, na arenie w Lizbonie zadebiutował 22-letni Manuel Trindade, amatorski torreador z Evory. Nikt nie mógł przewidzieć, że jego pierwsza walka z bykiem skończy się w tak dramatyczny sposób.
Fatum w walce z bykiem
Nagrania z tragicznego zdarzenia ukazują, jak ważący około 700 kg byk brutalnie zaatakował Trindade. W pewnym momencie, rozjuszone zwierzę wzięło go na rogi i pędziło z nim przez arenę, aż w końcu przypięło torreadora do drewnianego ogrodzenia. Próbujący pomóc mężczyźnie, widzowie interweniowali, jednak atak byka okazał się niezwykle groźny.
Zmarł tragicznie w szpitalu
Manuel Trindade trafił do szpitala, lecz z ciężkimi obrażeniami ciała, po zaledwie jednym dniu zmarł, 25 sierpnia. To była wielka tragedia, która wstrząsnęła nie tylko jego bliskimi, ale również wszystkimi, którzy przyszli na widowisko.
Dodatkowe tragedie tego samego wieczoru
To nie był jednak koniec smutnych wiadomości. Portugalczycy informują, że w trakcie corridy zmarł jeden z widzów. Jak podała telewizja CMTV, 73-letni mężczyzna doznał wylewu krwi do mózgu, co również dramatycznie wpłynęło na atmosferę wydarzenia.
Tourada: zasady portugalskich walk byków
Warto zaznaczyć, że portugalskie walki byków, znane jako tourada, różnią się od hiszpańskich. Choć widowiskowe, nie kończą się śmiercią zwierzęcia na arenie. Ich celem jest pokaz umiejętności jeźdźca, który stara się wbić ozdobne włócznie w kark byka. W drugiej części występu mężczyźni, zwani forcados, bezbronni próbują obezwładnić byka, co uznawane jest za niezwykłą odwagę.
Tragiczne wydarzenia tego wieczoru skłaniają do ponownej refleksji nad kontrowersjami związanymi z brutalnością walk byków i ich miejscem w współczesnym świecie.