
Tragedia w Helenowie: Matka i dwie córeczki zmarły w szambie – Sąsiedzi nie wierzą w najgorsze scenariusze
2025-09-01
Autor: Ewa
Straszna noc w Helenowie
W małej wiosce Helenów Pierwszy, niedaleko Konina, mieszkańcy zszokowani są tragicznymi wydarzeniami, które rozegrały się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zgłoszenie o zaginięciu 32-letniej matki i jej dwóch córek w wieku 6 i 8 lat trafiło do służb ratunkowych. Niestety, wszystkie trzy zostały znalezione martwe w pobliskim szambie.
Wstępne ustalenia
Jak informuje Onet, wszystko wskazuje na to, że matka mogła utopić swoje córki, a następnie odebrać sobie życie. Prokuratura w Koninie potwierdziła, że istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa.
Rodzina znana i lubiana
Ludzie z Helenowa Pierwszego, z którymi rozmawiał reportażysta Onetu, nie mogą uwierzyć, że matka mogła być odpowiedzialna za tę tragedię. "To było bardzo lubiane małżeństwo. Spędzali czas z dziewczynkami, często jeździli na rowerach - wspominają lokalni mieszkańcy. Mąż, który niedawno stracił żonę i córki, był szanowany w okolicy jako właściciel zakładu mechaniki pojazdowej.
Pasjonat, którego wszyscy znali
Mężczyzna znany był z pasji do zabytkowych pojazdów, organizował wydarzenia charytatywne, a także brał udział w lokalnych festynach, wożąc dzieci swoimi samochodami. Wszyscy go podziwiali i cenili.
Nie ma dowodów na zbrodnię?
Reakcje mieszkańców na informacje o ewentualnej winie matki są pełne niedowierzania. Ekspedientka ze sklepu, gdzie matka z córkami regularnie robiła zakupy, podkreśliła, że nie zauważyła nic niepokojącego. "Obie dziewczynki odwiedziły nas z mamą jeszcze w piątek. Jeśli ta najstraszniejsza wersja jest prawdziwa, to musiał być jakiś nagły wybuch, coś, co widać nie było na co dzień".
Śledztwo w toku
Służby prowadzą śledztwo w sprawie tej strasznej tragedii, która wydarzyła się 31 sierpnia. Na miejscu zdarzenia znaleziono ciała kobiety i jej dwóch córek. Policja, pod nadzorem prokuratury, bada sprawę, aby ustalić wszystkie okoliczności.
Przerażające odnalezienie
Ciała zostały znalezione w zbiorniku na nieczystości, co wstrząsnęło całym regionem. Pomimo prób reanimacji, matka zmarła na miejscu, a dziewczynki nie udało się uratować.
List pożegnalny i zdrowie psychiczne
Jak donoszą nasze źródła, matka miała zostawić list pożegnalny w domu, a jej historia prywatna jest obecnie badana przez śledczych. Istnieją sugestie, że mogła cierpieć na zaburzenia psychiczne, co może rzucać nowe światło na tę tragiczną sytuację.