W programie "Gwiazdy Sołtysika" Teresa Lipowska podzieliła się swoimi emocjami na temat przemijania i starości. Aktorka, znana z roli Barbary Mostowiak w popularnym serialu "M jak miłość", zwróciła uwagę, że mimo swojego żywotnego ducha, jej życie oraz kariera są wpływane przez ograniczenia wieku oraz problemy zdrowotne.

Lipowska przypomniała, że mimo 86 lat czuje się w głębi duszy młodsza i ma wiele zawodowych i osobistych planów, jednak nie zawsze jest w stanie je zrealizować. "Chciałabym jeszcze wiele zrobić, ale po prostu nie da się. Czuje się ograniczona przez różne dolegliwości, które niosą ze sobą lata. Starość nie jest łatwa" — powiedziała z żalem.

W trakcie rozmowy odnosiła się do bólu fizycznego, który towarzyszy jej na co dzień, co sprawia, że proste czynności stają się wyzwaniem. "Nieraz czuję, że nie mogę się poruszać. Każdy dzień jest walką z moim ciałem — kręgosłup, nogi, głowa... Po ciężkim dniu siadam w fotelu, nalewam wodę i czuję, że zmęczenie mnie przytłacza".

Mimo wszystko Lipowska pozostaje osobą pełną optymizmu i nadziei. Jej praca i miłość do teatru pozostają niezmienne, mimo że obawia się, iż może być to dla niej zbyt dużym obciążeniem. "Nie chcę rezygnować, chcę jeszcze korzystać z życia i cieszyć się każdą chwilą".

W obliczu przemijania, jej refleksje mogą być inspiracją dla wielu, by doceniać każdą chwilę i cieszyć się życiem w każdym wieku. Teresa Lipowska, ikona polskiego kina, pokazuje, że mimo trudności, warto mieć marzenia i dążyć do ich spełnienia, niezależnie od wieku.