Prokuratura Okręgowa w Lublinie, reprezentowana przez prokurator Agnieszkę Kępkę, dostarczyła nowe informacje w sprawie tragicznego wydarzenia, które rozegrało się w Annopolu. W niedzielę po południu otrzymano zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z budynków wielorodzinnych.

Gdy służby dotarły na miejsce, 57-letnia lekarka, znana w okolicy, wciąż była przytomna i wymagała reanimacji. Mimo wysiłków ratowników, kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Jak donosi prokuratura, w wyniku zdarzenia doszło do zabójstwa. Na miejscu zatrzymano 64-letniego męża ofiary, co potwierdzają źródła w mediach.

W sprawie obowiązują ścisłe procedury dochodzeniowe. – W tej chwili składamy szczegółowe dowody i przeprowadzamy oględziny z prokuratorem oraz technikiem kryminalistycznym – relacjonowała prok. Kępka. Sekcja zwłok lekarki ma się odbyć na początku tygodnia, co zwiększy nadzieje na wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.

Z informacji policji wynika, że sąsiedzi zaalarmowali służby, zgłaszając głośną sprzeczkę. Młodszy komendant Kamil Karbowniczek potwierdził, że pierwsze zgłoszenia dotyczyły przemocy domowej.

Na miejscu tragedii, mieszkańcy zszokowani opowiadali o niezwykle dramatycznej sytuacji. Kobieta miała uciekać przed mężem, dramatycznie wołając o pomoc. „Pani Dorotka była osobą szanowaną, wspaniałą i empatyczną” – podkreślali sąsiedzi, którzy zostawili kondolencje w sieci. Wiele osób opisało ją jako osobę o wielkim sercu, która zawsze była gotowa nieść pomoc innym.

W całym kraju sprawa wywołała falę oburzenia oraz apeli o działania przeciwko przemocy domowej, zwłaszcza w kontekście rosnącej liczby zgłoszeń z tego obszaru. Znalezienie sprawiedliwości dla pani Doroty stało się priorytetem nie tylko dla lokalnej społeczności, ale i dla organizacji zajmujących się prawami kobiet.

Czujność społeczna oraz chęć wspólnych działań w tym zakresie mogą przyczynić się do poprawy sytuacji wielu ofiar przemocy.