Wstrząsające wydarzenia miały miejsce 4 grudnia na jednej z ruchliwych amerykańskich dróg. Aktor o polsko-czeskich korzeniach, 39-letni Zylka, zaskoczył przechodniów swoim dziwnym zachowaniem, próbując wsiadać do pojazdów przypadkowych osób.

Po przybyciu policji, Zylka został znaleziony w stanie delirium, biegając bez koszulki i butów mimo zimnej pogody, z pianą na ustach. Funkcjonariusze, w obawie o bezpieczeństwo zarówno aktora, jak i otoczenia, musieli zastosować siłę. Ostatecznie, w wyniku eskalacji sytuacji, użyto paralizatora oraz podano ketaminę.

To nie pierwszy raz, gdy Zylka jest na czołówkach gazet - media często przywołują jego związek z Paris Hilton, z którą był związany od 2016 do 2019 roku. Para zakończyła swój związek po tym, jak dziedziczka hotelarskiej fortuny stwierdziła, że ich relacja nie spełnia jej oczekiwań.

Warto również zaznaczyć, że Zylka, znany z licznych ról w Hollywood, niedawno dokumentował swoje przygotowania do Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2028 roku, co sprawiło, że tym bardziej zaskoczył swoich fanów tym niepokojącym incydentem. Jego historia ponownie zwróciła uwagę na problemy, z jakimi borykają się niektórzy celebryci, w tym stres i trudności związane z życiem w blasku reflektorów. Cały świat z niecierpliwością oczekuje na rozwój sytuacji oraz na reakcję samego Zylki.