Kontrowersje w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego

Artur Czapiewski, szef Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, znalazł się w ogniu krytyki po ujawnieniu niepokojących informacji dotyczących realizacji unijnego projektu 'Assistance on the transport of Dangerous Goods', prowadzonego w latach 2014-2016. Ministerstwo Infrastruktury, na czele z Rafałem Jaśkowskim, zainicjowało pilne kontrole, które potrwają do września 2025 roku.

Wytyki i zarzuty

W odpowiedzi na szereg artykułów Wirtualnej Polski, Czapiewski broni się, twierdząc, że jego działania były zrozumiałe i ukierunkowane na usprawnienie realizacji projektu. Chociaż wiele przedstawionych faktów jest prawdziwych, Czapiewski podkreśla, że krytyka jest nieuzasadniona.

Dochodzenia wokół finansów projektu

Ważne jest, aby przyjąć do wiadomości, że Czapiewski kieruje GITD od kwietnia 2025 roku, po mianowaniu go przez premiera Donalda Tuska. W swoim biogramie chwali się również pomoc w implementacji przepisów dotyczących transportu towarów niebezpiecznych w Turcji. Jednak podczas realizacji projektu Czapiewski wynajmował dom, a koszty pokrywała Unia Europejska.

Pośrednictwo i finanse pod znakiem zapytania

Jak donosi Wirtualna Polska, Czapiewski pobierał opłaty za noclegi od polskich inspektorów, którzy uczestniczyli w projekcie. Opłata wynosiła 60 euro za noc, ale nie były wystawiane żadne faktury – wszystko odbywało się „z ręki do ręki”. Co więcej, Czapiewski potwierdził, że pieniądze te miały być przeznaczone na usługi tłumaczy, jednak dokumentacja finansowa zniknęła.

Zarobki i nagrody

Po publikacji kontrowersyjnych informacji, Czapiewski wydał oświadczenie, w którym przyznaje, że pobierał daninę, ale tłumaczy się, że środki były przeznaczone na projekt. Nowe szczegóły odkryte przez Wirtualną Polskę sugerują, że w 2016 roku miała miejsce wcześniejsza kontrola, która również wykazała nieprawidłowości w obsłudze finansowej projektu. Ponadto ujawniono, że z budżetu na projekt wyodrębniono 428 tys. zł na „nagrody specjalne” dla kluczowych osób, w tym dla samego Czapiewskiego.

Ministerstwo nie daje za wygraną!

Ministerstwo Infrastruktury zapewnia, że traktuje sprawę poważnie i dąży do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. Prosi Czapiewskiego o dodatkowe informacje, a niepodważalny fakt, że sprawa dotyczy wydarzeń sprzed ponad 10 lat, nie zniechęca ich do rzetelnej kontroli.

Niepewność i spekulacje dotyczące przyszłości Czapiewskiego

Mimo że w mediach pojawiły się spekulacje dotyczące możliwej dymisji Czapiewskiego, źródła w ministerstwie nie potwierdzają tych doniesień. Działania w tej sprawie będą zależały od wyników nadchodzącej kontroli.