Czy tatuaże mogą pełnić rolę ochronną przed nowotworami? Naukowcy zaskoczyli wszystkich swoimi badaniami, które ukazały niezwykłe zależności między posiadaniem tatuaży a ryzykiem rozwoju czerniaka. Wydawać by się mogło, że więcej tatuaży oznacza większe ryzyko przez wstrzykiwanie metalowych związków chemicznych zawartych w tuszach, które mogą mutować i tworzyć nowe kancerogeny. Dodatkowo, proces tatuowania wiąże się z ryzykiem stanów zapalnych, które są powiązane z wyższym prawdopodobieństwem nowotworów.

Zaskoczeniem było jednak odkrycie, że osoby posiadające dwa lub więcej tatuaży miały mniejsze ryzyko wystąpienia czerniaka w porównaniu do tych bez tatuaży. Niezwykle interesujące jest również to, że dotyczyło to zarówno formy in situ, jak i inwazyjnej. Co więcej, osoby z jednym tatuażem często cierpiały na czerniaka in situ, co stawia pod znakiem zapytania ich ogólne wnioski.

Doktor Rachel McCarty z Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem zwraca uwagę: "Musimy przeprowadzić więcej badań, by zrozumieć ten fenomen. Dlaczego posiadacze tatuaży mają obniżone ryzyko? Czy to kwestia ich większej świadomości zdrowotnej i lepszej ochrony przed słońcem? A może tatuaże aktywują korzystne reakcje w układzie immunologicznym?"

Ostatnie wyniki badań sugerują, iż osoby z tatuażami mogą być bardziej świadome potrzeb zabezpieczenia swojej skóry przed promieniowaniem UV, co także może przyczyniać się do zmniejszenia ryzyka czerniaka. Tatuażyści pouczają swoich klientów o konieczności stosowania filtrów przeciwsłonecznych, co może skutkować lepszą ochroną ich skóry.

Jednakże nie można zapominać, że tatuowanie niekoniecznie musi być związane tylko z korzyściami. Nowe badania zespołu Doherty rzucają cień na te optymistyczne wnioski i sugerują, że tatuaże mogą wręcz zwiększać ryzyko niektórych nowotworów krwi. To oznacza, że temat tatuaży i ich wpływu na zdrowie jest znacznie bardziej skomplikowany, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.