W weekend w Waszyngtonie oraz wielu innych miastach USA, takich jak Nowy Jork, Atlanta, Boston i Miami, odbyły się masowe protesty przeciwników polityki prezydenta Donalda Trumpa. Szacuje się, że w samym Waszyngtonie na ulicach zgromadziło się około 100 tysięcy osób, co czyni te wydarzenia jednymi z największych od początku kadencji Trumpa. Demonstranci wyrażali sprzeciw wobec licznych działań administracji, w tym masowych zwolnień w sektorze publicznym, kontrowersyjnych decyzji Elona Muska oraz postawy prezydenta wobec Ukrainy.

Jednym z kluczowych haseł widocznych na transparentach było "Donald Trump to rosyjski agent", co podkreślało obawy o wpływy Rosji na amerykańską politykę. Wyraźnie akcentowane było także niezadowolenie z nakładanych przez Trumpa ceł oraz podważania praworządności.

Warte wspomnienia są również działania amerykańskiego rządu, które nie mają bezpośredniego związku z protestami. Sekretarz stanu USA Marco Rubio ogłosił, że wszystkie wizy wydane posiadaczom paszportów Sudanu Południowego zostały unieważnione. Decyzja ta jest wynikiem odmowy przyjęcia przez władze Sudanu Południowego deportowanych obywateli. Rubio wyraził swoje niezadowolenie z tego stanu rzeczy, stwierdzając, że „nadszedł czas, aby rząd tymczasowy Sudanu Południowego przestał wykorzystywać Stany Zjednoczone".

Jednak wydarzenia w USA nie ograniczają się tylko do protestów politycznych. Kraj zmaga się z katastrofalnymi warunkami pogodowymi. Południe i Środkowy Zachód USA zostały nawiedzone przez gwałtowne burze, które już wcześniej spowodowały liczne powodzie i tragiczne tornada. Służby meteorologiczne informują, że przyczyny tej niebezpiecznej pogody to wysoka temperatura, niestabilna atmosfera, silne wiatry oraz wzmożona wilgotność.

Na międzynarodowej scenie politycznej warto zaznaczyć, że do Waszyngtonu w poniedziałek przyjedzie Benjamin Netanjahu. Spotka się on z Donaldem Trumpem, aby omówić kwestie taryf amerykańskich, sytuację w Turcji i Iranie, a także sprawę izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas.

Z kraju płyną informacje o wyborach, w Polsce rozpoczynają się intensywne kampanie prezydenckie, z wieloma spotkaniami zaplanowanymi w różnych województwach. Ponadto, prognozy pogody sugerują, że w Polsce czeka nas jeszcze kilka dni zimowej aury. Dzisiejsze opady śniegu i silny wiatr mogą przyczynić się do znacznego obniżenia komfortu życia mieszkańców, z prognozowanymi temperaturami nawet do -7 st. C w nocy.

Zarówno w USA, jak i w Polsce sytuacja polityczna oraz pogodowa staje się coraz bardziej dynamiczna. Warto śledzić te wydarzenia, aby być na bieżąco z najnowszymi informacjami.