W obliczu narastających napięć na wschodniej granicy Polski, Maciej Duszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, wyraził nadzieję, że "sztucznie utworzony szlak migracyjny zostanie zamknięty latem przyszłego roku". Wskazał jednak, że Polska musi być przygotowana na ewentualne nowe próby eskalacji ze strony białoruskiego reżimu.

Eksperci zwracają uwagę na rosnące napięcia w regionie, a także na to, że wzmocniona infrastruktura graniczna może być poddana testowi. Niepokój wzbudza również fakt, że w razie ataku na granicę, Polska mogłaby zawiesić prawo do ubieganie się o azyl dla osób, które próbują nielegalnie przekroczyć granicę.

Dziennik "Financial Times" przywołuje głosy organizacji pozarządowych, które krytykują podejście polskiego rządu do kwestii migracji. Chociaż rząd podkreśla, że bezpieczeństwo narodowe jest priorytetem, nie brakuje głosów apelujących o bardziej humanitarne podejście do osób starających się o azyl.

W międzyczasie granica Polski pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów w polityce europejskiej, a sytuacja na wschodniej flance NATO wymaga ciągłej uwagi i elastyczności w podejmowaniu decyzji.