Skandal w świecie muzyki

Brytyjskie media, w tym "The Sun", donoszą o głośnej sprawie sądowej, która trafiła do londyńskiego Sądu Najwyższego. Po długotrwałych negocjacjach, Andy Summers i Stewart Copeland postanowili, że nie ma wyjścia – czas na walkę w sądzie z legendarnym Stingiem.

O co chodzi w sporze?

Muzycy twierdzą, że przez lata nie otrzymali należnych tantiem za swoje wniesienie w działalność zespołu The Police. Podstawowym punktem kontrowersji jest przychód z ikonicznego utworu "Every Breath You Take", który generuje ponad 550 tys. funtów rocznie dla Stinga, a nie jest zaliczany do autorstwa Summers i Copeland.

Zespół The Police i jego fenomen

The Police, powstały w Londynie w 1977 roku, szybko zyskał międzynarodową sławę dzięki takim albumom jak "Reggatta de Blanc" oraz "Synchronicity". Zespół zdobył pięć pierwszych miejsc na brytyjskiej liście przebojów oraz odniósł spektakularny sukces w USA.

Tajemnice i napięcia w zespole

Mimo sukcesów, za kulisami zespołu panowały napięcia. Sting wspomina: "Wszyscy mieliśmy silne charaktery i nikt nie chciał być popychany". Formacja zakończyła działalność w 1984 roku, a Sting skoncentrował się na solowej karierze.

Reunion i wielkie zarobki

Zespół zaskoczył fanów w 2007 roku, organizując Reunion Tour, która stała się jedną z najdochodziwszych tras koncertowych w historii, przynosząc aż 292 miliony funtów z 151 występów na całym świecie.

Czemu Sting musi obawiać się sądu?

Teraz, gdy sprawa trafiła do sądu, wśród byłych kolegów z zespołu narasta napięcie. Czy muzyczna ikona będzie musiała stanąć naprzeciwko swoich historycznych partnerów? Czy sprawa zakończy się ugodą, czy długoletnią batalią w sądzie?

Bądź na bieżąco!

Śledź najnowsze wydarzenia w świecie show-biznesu i bądź na bieżąco z naszymi relacjami! Obserwuj nas na różnych platformach społecznościowych, aby nie przegapić żadnej informacji!