Stanisław Karpiel-Bułecka, znany muzyk, podobnie jak jego stryj, Sebastian Karpiel-Bułecka, zyskał sławę dzięki zespołowi Future Folk, z którym w 2015 roku dotarł do półfinałów popularnego programu "Must be the music. Tylko muzyka".

Artysta otwarcie przyznaje, że rodzina odgrywa kluczową rolę w jego życiu. W dniu 24 stycznia pożegnał swoją ukochaną babcię na swoim oficjalnym profilu na Instagramie, zamieszczając wzruszający wpis.

"Stanisław Karpiel-Bułecka w żalu" – pisze w pożegnalnym komunikacie.

Pod postem pojawiła się lawina komentarzy, w których fani i przyjaciele składali mu wyrazy współczucia. "Wyrazy współczucia dla całej rodziny, Stasiu" – napisała Paulina Krupińska-Karpiel, a inni dodawali: "Wyrazy współczucia Panie Staszku" czy "Przytulam, wyrazy współczucia...".

Stanisław, jako ojciec chrzestny syna Pauliny oraz Sebastiana, podkreśla wartość rodzinnych więzi. "Uważam, że rodzina to siła. Seba jest mi jak brat. Pomimo że nie jesteśmy rodzeństwem, łączą nas bliskie relacje i wspólne chwile spędzane z dziećmi, które są w podobnym wieku" – mówił w rozmowie z Michałem Misiorkiem dla Plejady.

Muzyk nie tylko odnosi sukcesy artystyczne, ale również dba o swoje rodzinne relacje, które są dla niego niezwykle ważne. W obliczu straty, jego bliscy i znajomi z branży pokazują, jak dużą w życiu odgrywa wsparcie emocjonalne. To trudny czas, ale Karpiel-Bułecka może liczyć na ciepłe słowa od wielu osób.

Przede wszystkim jednak, ważne jest, aby w obliczu tragedii, muzyk mógł odnaleźć siłę w bliskich i pasji do muzyki, która przez lata była jego ucieczką oraz sposobem wyrażenia emocji.