Tai Woffinden, znany żużlowy zawodnik, przeszedł trzy operacje po dramatycznym wypadku, do którego doszło podczas zawodów w Krośnie. Jego stan jest stabilny, ale lekarze przyznają, że jest on nadal bardzo poważny. Aktualnie przygotowują się do próby wybudzenia go ze śpiączki farmakologicznej.

Wypadek miał miejsce w niedzielę, kiedy Woffinden uderzył z ogromnym impetem w dmuchaną bandę, a następnie został potrącony przez dwa motocykle. Arbiter zawodów niezwłocznie zdecydował o przerwaniu sparingu ZKS Stali Rzeszów z Cellfast Wilkami, aby udzielić pomocy na torze. Działania ratunkowe były niezbędne, tym bardziej, że stan zawodnika budził od samego początku ogromne obawy wśród lekarzy i drużyny.

Według informacji menadżera 'żurawi', Pawła Piskorza, Woffinden doznał licznych urazów, w tym otwartych złamań uda, biodra oraz wielu złamań żebrowych, co doprowadziło do obrzęku płuc. W związku z dużą utratą krwi, natychmiast było konieczne przeprowadzenie transfuzji. Zawodnik został przetransportowany helikopterem do szpitala w Rzeszowie, gdzie zdejmując z siebie ciężar, przeszedł skomplikowane operacje.

Obecnie, po trzech operacjach, Woffinden wciąż pozostaje w śpiączce farmakologicznej. Jego stan medyczny określany jest jako stabilny, jednak lekarze ostrzegają, że nadal musi być w centrum ich uwagi. Kolejny etap rehabilitacji to próba wybudzenia zawodnika, co będzie miało miejsce w najbliższych dniach.

W obliczu kryzysu zdrowotnego Woffindena, sprawy sportowe zeszły na dalszy plan. Klub Stal Rzeszów musiał podjąć decyzję o składzie na nadchodzący sezon Metalkas 2. Ekstraligi. Zostało ogłoszone, że w miejsce Woffindena zagra David Bellego, który wcześniej zgodził się pełnić rolę rezerwowego. Teraz, w wyniku wypadku Brytyjczyka, stanie się on podstawowym zawodnikiem drużyny.

Wszystkich fanów żużla łączymy w modlitwach za szybką i pomyślną rehabilitację Tai’a Woffindena oraz zachęcamy do śledzenia informacji na temat jego stanu zdrowia w nadchodzących dniach. Czy powróci na tor? Tylko czas pokaże!