
Skandaliczny finał Vuelta a Espana: Protesty i rozruchy w Madrycie!
2025-09-14
Autor: Katarzyna
W czwartek, około godziny 18:15, Madryt zadrżał w obliczu nieoczekiwanych protestów! Demonstranci zdemontowali bariery ochronne, blokując część trasy finałowego etapu Vuelta a Espana, co doprowadziło do starć z policją.
Organizatorzy wyścigu, z małym wyprzedzeniem, ogłosili neutralizację etapu i rozpoczęli ewakuację kolarzy w samochodach drużynowych. Hiszpańskie służby bezpieczeństwa, które wcześniej przygotowały specjalny plan zabezpieczeń, nie były w stanie poradzić sobie z chaosem.
Na ulicach Madrytu doszło do zamieszek – w stronę funkcjonariuszy poleciały różne przedmioty, a blokady miały miejsce zwłaszcza w rejonie Plaza de Callao. Mimo rozmieszczenia ponad 2400 policjantów, sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Zakończenie wyścigu w atmosferze chaosu
Początkowo planowano jedynie skrócenie finiszującego etapu, jednak eskalacja protestów zmusiła organizatorów do całkowitego przerwania rywalizacji. Cała sytuacja wzbudziła ogromne emocje, zarówno na ulicach, jak i w polityce.
Mistrzostwo w cieniu politycznych napięć
Jonas Vingegaard (Visma-Lease a Bike) obronił swoją pozycję lidera i odniósł drugie zwycięstwo w Vuelcie, a na podium znaleźli się również Joao Almeida (UAE Team Emirates-XRG) oraz Tom Pidcock (Q36.5 Pro Cycling Team).
Zamiast święta sportu, 80. edycja Vuelta a Espana zakończyła się chaosm i rozruchami. Przewodnicząca Wspólnoty Madrytu, Isabel Díaz Ayuso, oskarżyła premiera Pedro Sancheza o „podsycanie” społecznych napięć, podczas gdy protestujący sprzeciwiali się udziałowi drużyny Israel-Premier Tech w wyścigu.
To, co miało być spektakularnym finałem, przerodziło się w prawdziwą bitwę na ulicach stolicy Hiszpanii, pozostawiając po sobie nie tylko zaskoczenie, ale i pytania o przyszłość sportowych wydarzeń w tym kraju.