Budimex, jedna z wiodących firm budowlanych w Polsce, został pozwany przez PGE GiEK o astronomiczną kwotę około 1 miliarda złotych. To skandaliczne roszczenie dotyczy wad bloku nr 7 w Elektrowni Turów, a cała sprawa może mieć ogromne konsekwencje dla spółki.

Wartość pozwu wynosi dokładnie 1 046,12 mln zł, a PGE żąda nie tylko odszkodowania za wady, ale także usunięcia tychże usterek. Szacowane koszty napraw mają wynieść do 207,44 mln zł.

PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna oskarża Budimex oraz inne firmy konsorcjum, w tym Mitsubishi Power Europe GmbH i Tecnicas Reunidas, o niewywiązywanie się z umowy na budowę bloku energetycznego w Elektrowni Turów. W obliczu oskarżeń, Budimex oraz pozostali członkowie konsorcjum ustosunkowali się do zarzutów, które według nich są całkowicie bezzasadne.

Postępowania sądowe idą równolegle z mediacjami, w które zaangażowana jest Prokuratoria Generalna. Budimex nie zamierza czekać biernie i sam również domaga się od PGE ciężarów w wysokości 627 181 234,19 zł oraz 16 866 863,65 euro. Warto zaznaczyć, że w przypadku swoich roszczeń Budimex występuje na zasadach nie solidarnych, co może być istotnym aspektem tej sprawy.

Firmy budowlane i ich klienci często borykają się z problemami i sporami, ale ten przypadek może wstrząsnąć rynkiem budowlanym. Co na to inwestorzy? Budimex, notowany na warszawskiej giełdzie od 1995 roku, ma powiązania z hiszpańską firmą Ferrovial, co może skomplikować sytuację finansową. Czy ta sprawa zakończy się fiaskiem dla Budimexu? Monitorujemy rozwój sytuacji!