Raków Czêstochowa w wielkim stylu, ale...

Raków Czêstochowa odniósł spektakularne zwycięstwo, pokonując Maccabi Hajfa 2:0 na wyjeździe i awansując do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Jednak euforia z tego powodu szybko została przyćmiona przez skandaliczne zachowanie kibiców z Hajfy, którzy na trybunach wywiesili kontrowersyjny transparent z napisem "Mordercy od 1939 roku", sugerujący rzekomą odpowiedzialność Polaków za Holokaust.

Boniek nie ma wątpliwości

Sugestie kiboli były nie do przyjęcia, a głos w tej sprawie zabrał m.in. Zbigniew Boniek, były prezes PZPN. Nie przebierając w słowach, nazwał sytuację "żenującą i chamską". Dodał, że jako osoba z ulicy nie zamierza kryć się za dyplomacją: "To, co się stało na meczu, nie może mieć miejsca. Nie interesują mnie żadne grupki idiotów, którzy robią takie rzeczy."

Reakcja mediów i polityków

Skandal wzbudził szeroką reakcję wśród dziennikarzy, sportowców oraz polityków. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oraz prezydent Częstochowy Karol Nawrocki również wyrazili swoje oburzenie. Boniek dodał, że oczekuje, iż UEFA podejmie stosowne kroki w związku z tym incydentem.

Czy będą konsekwencje?

Boniek przypuszcza, że federacja może nałożyć karę finansową na Maccabi lub nawet zakaz wyjazdowy. "Zobaczymy, jakie będą konsekwencje. To, co się wydarzyło, nie może pozostać bez echa. Kto głośniej krzyczy, nie jest większym patriotą."

Boniek o kibolach: "To nie normalne!"

Po meczu były prezes PZPN podkreślił, że odpowiedzialni za porządek na stadionach muszą wyciągnąć lekcje z takich incydentów. Jego zdaniem, nie ma miejsca na takie skandaliczne zachowania w sporcie.

Podsumowanie incydentu