Skandal Korupcyjny w Ukrainie: Polityk Ucieka do Rumunii i Prosi o Azyl!
2024-09-25
Autor: Jan
Andrij Odarczenko, ukraiński polityk z rządzącej partii Sługa Narodu, nie stawił się na rozprawie, gdzie był oskarżony o korupcję. Z informacji przekazanych przez portal Ukraińska Prawda wynika, że po nieobecności w sądzie 18 września, 19 września przekroczył granicę z Rumunią, uciekając przed wymiarem sprawiedliwości. Wzbudza to szereg pytań dotyczących stanu prawa na Ukrainie i ewolucji sytuacji politycznej.
Odarczenko był oskarżony o wręczenie łapówki wysokiemu urzędnikowi państwowemu – szefowi Państwowej Agencji ds. Odbudowy i Rozwoju Infrastruktury. Korupcjonistę motywował zamiar uzyskania funduszy na remont uczelni, której był rektorem. Cała sytuacja stawia pod znakiem zapytania zdolność Ukrainy do walki z korupcją, co jest kluczowe w kontekście jej dążeń do integracji z Europą.
Podczas gdy Odarczenko nie stawił się w sądzie, z jego telefonów mieli kontaktować się jego współpracownicy, którzy twierdzili, że przekazał swoje telefony kierowcy, zlecając mu ich ładowanie. Niestety, od tamtej pory nie był z nim w kontakcie. Wiadomo także, że Ukrainy wystawiła międzynarodowy nakaz aresztowania w jego sprawie, co wskazuje na poważne konsekwencje, jakie mogą spotkać Odarczenkę.
Co ciekawe, to nie pierwszy przypadek, gdy ukraiński polityk ucieka za granicę z powodu problemów z prawem. Jak donoszą media, Odarczenko jest już drugim deputowanym, który w ostatnim czasie znalazł się w takiej sytuacji. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2023 roku, rumuńska straż graniczna odnotowała, że około 9,5 tysiąca Ukraińców nielegalnie przekroczyło granicę do Rumunii, co jest znacznym wzrostem w porównaniu do poprzednich lat. Zmiany w przepisach mobilizacyjnych spowodowały, że wielu mężczyzn w wieku poborowym decyduje się na ucieczkę, często przez rzekę Cisę lub góry w kierunku Rumunii, co budzi niepokój w kontekście sytuacji społeczno-politycznej w regionie.