Kamil Jóźwiak, reprezentant Polski, wraca na krajowe boiska! Po zawirowaniach w karierze, które rozpoczęły się po jego transferze z Lecha Poznań do Derby County w 2020 roku, piłkarz znów może zagrać w Ekstraklasie. Jego ostatnie trzy lata były pełne wyzwań, a statystyki nie napawały optymizmem. W Championship rozegrał 58 meczów, strzelając zaledwie jednego gola i notując cztery asysty.

Następnie spróbował swoich sił w MLS, gdzie grając dla Charlotte FC, uzbierał 10 asyst i dwa gole, ale nie zapewniło mu to stabilności w składzie. Ostatnie 1,5 roku spędził w Granadzie, przeżywając spadek z La Liga, jednak jego występy w hiszpańskiej lidze również nie były imponujące.

Długi czas czekania na nowy klub

Po zakończeniu kontraktu z Granadą w czerwcu, Jóźwiak pozostawał bez pracodawcy, a jego powrót do Ekstraklasy stal się tematem dyskusji. Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok były zainteresowane jego usługami, ale zawodnik nie spieszył się z podjęciem decyzji, licząc na lepsze oferty, które jednak nigdy nie nadeszły.

Jagiellonia Białystok zwraca się ku Jóźwiakowi?

Z najnowszych informacji od Piotra Koźmińskiego z portalu goal.pl wynika, że Jagiellonia Białystok nie zrezygnowała z planów pozyskania Jóźwiaka i w końcu może dojść do porozumienia. Kiedy skrzydłowy zgodził się na powrót, przeszedł już testy medyczne w Podlaskim klubie. Jeśli wszystko się potwierdzi, będzie to jego powrót do Ekstraklasy po pięciu latach.

Jednak nie ma pewności co do jego przygotowania. Po trudnym okresie w Hiszpanii, Jóźwiak będzie musiał odbudować formę. Z drugiej strony, Jagiellonia zyskała możliwość wykorzystania jego talentu, zwłaszcza po odejściu Mikiego Villara, który przeszedł do Wieczystej Kraków.

Co z grą w europejskich pucharach?

Warto zaznaczyć, że Jóźwiak nie będzie mógł zagrać w fazie grupowej Ligi Konferencji, gdyż termin zgłaszania kadr minął 2 września. Mimo to, jego potencjalny powrót do Ekstraklasy z pewnością wzbudzi zainteresowanie i nadzieje kibiców.