Rząd oszczędza na waloryzacji dzięki GUS? Analizujemy możliwe scenariusze
2025-01-21
Autor: Anna
W kontekście wzrostu gospodarczego, kluczowym wskaźnikiem jest realny wzrost PKB. Im wyższy PKB, tym większy limit długu, który państwo może zaciągnąć. Zgodnie z unijnymi kryteriami konwergencji, limit ten wynosi 60% PKB. Dlatego wyższy PKB oznacza większe możliwości finansowania deficytu, co chroni Polskę przed zaostrzeniem ograniczeń przez Komisję Europejską.
Intrygujące dla ministra finansów, Andrzeja Domańskiego, mogą być potencjalnie niższe wydatki na waloryzację emerytur i rent. Jak wynika z przewidywań, waloryzacja będzie oparta na wskaźniku inflacji emeryckiej, który wyniesie 3,6% zamiast prognozowanych 4% w budżecie. To oznacza oszczędności rzędu 0,4 pkt proc. w budżecie.
Jakie będą oszczędności na niższej inflacji?
Waloryzacja emerytur jest uzależniona od inflacji oraz wzrostu wynagrodzeń. Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy wydatki na emerytury i renty wyniosły 409 miliardów złotych. W 2023 roku suma ta wyniosła 358 miliardów złotych, a w roku ubiegłym 302 miliardy złotych. Rząd niedawno przewidywał, że inflacja emerycka osiągnie 4%, co spowodowałoby, że waloryzacja wyniosłaby 5,82%, jednak w obliczu nowszych danych GUS inflacja wyniosła tylko 3,6%.
Dzięki temu przy założeniu nominalnego wzrostu wynagrodzeń o 13,5%, możliwe będzie osiągnięcie realnego wzrostu wynagrodzeń o około 9,5%. W rezultacie waloryzacja emerytur wyniesie 5,5% zamiast przewidywanych 5,82%, co oznacza oszczędność dla budżetu o 0,38 pkt proc.
Rządowy deficyt budżetowy sięga rekordowego poziomu 289 miliardów złotych, co może skłonić Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej do poszukiwania dodatkowych możliwości waloryzacji. Najmocniejszym scenariuszem mogłoby być podniesienie waloryzacji na poziomie 50% wzrostu płac, co przyniosłoby wzrost waloryzacji do 8,4%. Taka decyzja sprawiłaby, że wydatki na emerytury mogłyby zamiast planowanych 24 miliardów złotych wzrosnąć o nawet 34 miliardy złotych, co jeszcze bardziej pogłębiłoby deficyt budżetowy.
Niepewność co do przyszłości waloryzacji jest ogromna. Choć oszczędności na waloryzacji sięgną 1,3 miliarda złotych, ryzyko dalszego wzrostu wydatków pozostaje realne. Czy rząd podejmie decyzję, która zwiększy stabilność finansową, czy może postawi na populistyczne rozwiązania w roku wyborczym? Czas pokaże.