
Rosja na krawędzi ataku? Wielkie manewry budzą niepokój
2025-09-01
Autor: Jan
Rosja intensyfikuje swoje przygotowania do manewrów Zapad-2025, które będą miały miejsce od 12 do 16 września. Według wypowiedzi przedstawicieli niemieckiego wywiadu, nie ma bezpośrednich dowodów na to, że ćwiczenia mają służyć jako przykrywka do militarnego ataku. Niemniej jednak, służby NATO i państwa członkowskie, w tym Polska, pozostają w stanie gotowości.
Manewry Zapad, które odbywają się co cztery lata, gromadzą znaczne siły. Zgodnie z przewidywaniami, w bieżących ćwiczeniach uczestniczyć ma około 13 tysięcy żołnierzy z Rosji i Białorusi, jednak litewskie służby wywiadowcze sugerują, że ta liczba może być znacznie wyższa — nawet do 30 tysięcy.
Na ten temat wypowiedział się również wiceszef polskiego MON, Paweł Zalewski, który zauważył, że ćwiczeniom towarzyszyć mogą intensywne działania informacyjne i hybrydowe, co zwiększa napięcie w regionie.
Ćwiczenia Zapad mają długą historię; po raz pierwszy odbyły się w 1981 roku, w czasach zimnej wojny, i gromadziły nawet 150 tysięcy żołnierzy. Od 1999 roku, po rozpadzie ZSRR, Rosja i Białoruś regularnie wznowiły te manewry, ograniczając zgłoszoną liczebność żołnierzy, aby uniknąć wymogu obecności obserwatorów międzynarodowych.
Od tamtego czasu manewry były postrzegane jako demonstracja siły wobec NATO. Na przykład, w 2017 roku w ćwiczeniach brało udział nawet 70 tysięcy żołnierzy, a w 2021 roku liczba ta wzrosła do oszałamiających 250 tysięcy. Części z tych sił były zlokalizowane w pobliżu granicy z Ukrainą i odegrały rolę w inwazji Rosji w lutym 2022 roku.
W obliczu rosnącego napięcia i niepewności, jak zakończą się zbliżające się manewry, świat z zapartym tchem czeka na rozwój sytuacji.