Święta to czas, który zazwyczaj spędzamy w gronie rodzinnym, celebrując tradycje i wartości. Jednak nie wszyscy czują potrzebę obchodzenia tego wyjątkowego okresu. Sławek Uniatowski, popularny polski wokalista, postanowił podzielić się swoimi planami na nadchodzące święta.

W rozmowie z dziennikarzem wyznał, że jego rodzina nie przykłada szczególnej wagi do świąt. "Większość mojej wielkiej rodziny nie obchodzi świąt. Traktuję ten czas jako okazję do podróży. Pewnie wyjadę gdzieś do ciepła, aby naładować baterie na kolejny intensywny rok koncertowy" – relacjonuje artysta.

W ostatnim czasie Uniatowski przeszedł również znaczną metamorfozę. Przyznał, że zaczął bardziej dbać o swój wygląd – rzucił alkohol i zaczął regularnie ćwiczyć. "W przeszłości ignorowałem temat wyglądu zewnętrznego. Byłem beztroski, żyjąc na zasadzie, że muzyka obroni się sama. Kiedyś miałem długie włosy i preferowałem luźny styl. Z czasem jednak zrozumiałem, że dziś ludzie często przychodzą na koncerty, aby zobaczyć artystę, a nie tylko posłuchać muzyki. Postanowiłem więc wziąć to pod uwagę" – mówi Uniatowski.

Artysta zauważa, że zmiany w jego podejściu rozpoczęły się w wieku 27 lat, kiedy to zdecydował się na rzucenie alkoholu na ponad cztery lata oraz na aktywność fizyczną. Zmiany obejmowały także wygląd – Uniatowski ostatecznie ściął włosy, co dodało mu pewności siebie.

Dodatkowo, warto wspomnieć, że niedawno Sławek Uniatowski wyprodukował swoją najnowszą płytę, z której jest bardzo dumny. Jego muzyka łączy różne style i emocje, co przyciąga wielu fanów do słuchania jego utworów. Jak zapowiada, planuje także dalszy rozwój kariery i nieustanne eksplorowanie nowych brzmień.