Friedrich, kontrowersyjny muzyk, dzieli się dramatem

Robert Friedrich, znany jako Litza, jest ikoniczną postacią w polskiej muzyce, szczególnie za sprawą zespołu Arka Noego. Grupa z 1999 roku zdobyła serca wielu, sprzedając miliony płyt. Jednak sukces muzyczny to nie wszystko, co go definiuje.

WYZNANIE: Stracił węch po czterech przejściach COVID-19

W wywiadzie, który wzbudził wiele kontrowersji, 57-latek ujawnia, że stracił węch i smak po czterokrotnym przechorowaniu COVID-19, nigdy się nie szczepiąc. "To nie wierzenie, ja po prostu przez to przeszedłem i straciłem zmysły" – mówi w szczerym wywiadzie.

Bez węchu – jak żyć?

Friedrich przyznaje, że brak tych podstawowych zmysłów znacząco wpływa na jego życie. "Nie mogę nawet powiedzieć, że obiad smakował. Muszę polegać na wnukach, które podpowiadają mi, co piję lub jem" – relacjonuje.

Tęsknota za ulubionymi zapachami

Artysta żali się, że najbardziej brakuje mu zapachu wiosny czy aromatu swojej żony. "To są rzeczy, które są dla mnie niezwykle ważne i które straciłem" – stwierdza smutno.

Rodzinne życie i miłość do następnych pokoleń

Od 1988 roku szczęśliwym małżonkiem Dobrochna, Robert wychował siedmioro dzieci i jest dumnym dziadkiem aż szesnastu wnucząt. Jego rodzina stanowi dla niego prawdziwe wsparcie, szczególnie w trudnych chwilach po utracie węchu.

Czy COVID-19 zmienił życie naszych idoli?

Przypadek Roberta Friedricha podkreśla nie tylko osobiste tragedie artystów, ale i poważne konsekwencje pandemii. Jak mierzą się z nową rzeczywistością? Czy w dobie COVID-19 nasze ulubione gwiazdy stają się jeszcze bardziej ludzkie?